reklama
reklama

Kim są swingersi i na czym polega swinging? Rozmowa z małżonkami

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Kim są swingersi i na czym polega swinging? Rozmowa z małżonkami - Zdjęcie główne

Kim są swingersi? | foto Adobe Stock

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA I ON Sypianie z innym partnerem, które nie jest uznawane za zdradę... Czy to w ogóle możliwe? Tak. Dziś rozmawiamy z parą małżonków z 15-letnim stażem, którzy wiedzą o tym, że ich partnerzy sypiają z innymi ludźmi.
reklama

Swinging to przygodna forma niezobowiązującego zbliżenia cielesnego z innymi ludźmi. Decydują się na nią pary, które pragną urozmaicić swoje życie łóżkowe. Dziś rozmawiamy jedna z nich. Poznajcie historię Sandry i Darka.

Kim są swingersi?

Swingersi to osoby będące najczęściej w związkach małżeńskich, które po wspólnych ustaleniach godzą się na przygodne współżycie z innymi parami. Jak twierdzą – to forma dodania odrobiny pikanterii w związku, która w efekcie jest owocna dla obu par. Inny kochanek może nauczyć nas czegoś, czego do tej pory nie potrafiliśmy. Owoc tej lekcji możemy później przekazywać swojemu życiowemu partnerowi. Swinging to forma, która zapobiega pojawieniu się rutyny w życiu łóżkowym. 
Jak działają swingersi i gdzie można ich znaleźć? O tym dowiesz się już za chwilę.

Seks z obcym człowiekiem to nie zawsze zdrada

Zapytaliśmy parę, z którą rozmawialiśmy o to, w jaki sposób rozpoczęli swoją przygodę z swingingiem.
- W naszym związku pojawiła się rutyna. Bardzo baliśmy się o to, czy nasze małżeństwo przetrwa. Byliśmy ze sobą najszczęśliwsi na świecie, ale nasz pociąg fizyczny drastycznie spadał. Monotonność w łóżku to nic dziwnego po tylu latach. Zaproponowałem Sandrze, abyśmy spróbowali czegoś nowego.
Jak zareagowałaś na wiadomość o tym, że Twój partner chce, abyście przespali się z kimś innym?
- Z początku byłam w ogromnym szoku, byłam wręcz wściekła na Darka. Tamtego wieczoru bardzo się pokłóciliśmy, poszedł spać na kanapę do salonu, a ja zostałam w naszym łóżku roztrzęsiona z masą przemyśleń. Nie mogłam zmrużyć oka przez całą noc.

Dlaczego ludzie decydują się na swinging?

W takim razie jak to się stało, że postanowiłaś się zgodzić?

- Sprawa była bardzo prosta - nie mieliśmy już nic do stracenia. Stwierdziłam, że powinniśmy spróbować. Oczywiście miałam w sobie całą masę obaw o to, czy po tym wszystkim nie zakochamy się w kimś innym, ale tak jak powiedziałam – kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
Sandra powiedziała Darkowi o swojej decyzji. Mężczyzna momentalnie usiadł do laptopa z ukochaną obok i zaczęli szukać w internecie grup dla swingersów. Z początku nie wiedzieli, jak się za to zabrać, ale po około godzinie dołączyli do paru stron znalezionych w social mediach.

Pamiętliwy pierwszy raz

Pamiętacie swój pierwszy raz z inną parą?
- Oczywiście, tego się nie zapomina. To sytuacja podoba się do pierwszego pocałunku czy pierwszego w życiu przejazdu na rowerze. Tego się zwyczajnie nie zapomina – mówi Darek.
W takim razie opowiedzcie nam o tym.
- Byliśmy pełni obaw, ale też strasznie podekscytowani. Okazało się, że w Poznaniu niedaleko naszego miasta działa klub swingersów. Pojechaliśmy tam nie wiedząc, co nas czeka. Weszliśmy i usiedliśmy przy stoliku, zamówiliśmy kawę nie wiedząc, co powinniśmy zrobić. Po chwili dosiadła się do nas urocza parka. To był Kamil i Emilia. Przywitali się i zapytali, czy jesteśmy tutaj pierwszy raz, Kamila dodała, że nigdy wcześniej nas tam nie widziała – mówi Sandra.
Chwileczkę… Czy to znaczy, że w takich miejscach możemy znaleźć stałych bywalców?
- Właśnie tak. Sami tego nie rozumieliśmy, dopóki nie spróbowaliśmy tego świata. Teraz sami wybieramy się tam z wielką chęcią przynajmniej raz w miesiącu – mówi kobieta.

Jak umówić się na spotkanie ze swingersami?

Gdy już się spotkaliście… O czym rozmawialiście?
- Kamil i Emilia zapytali czego szukamy. Opowiedzieli nam troszkę o sobie prywatnie, ale też w nawiązaniu do sfery łóżkowej. Pokazali nam badania mówiące o tym, że nie są niczym zarażeni. Chłopak powiedział nam, że oboje się zabezpieczają, gdyż higiena i bezpieczeństwo jest dla nich najważniejsze – odpowiada chłopak.
Czy nowo poznana para mówiła Wam o tym, co lubi robić w łóżku?
- Tak. My z Darkiem od zawsze preferowaliśmy tradycyjny stosunek, dlatego bardzo zdziwiło nas to, co usłyszeliśmy. Kamil powiedział nam, że bardzo im się podobamy i chętnie się z nami zabawią. Emilia dodała, że bardzo lubią praktykować delikatny BDSM. Wiązania, pejcze, kneble itp. Byłam przerażona…
Dlaczego więc się na nich zdecydowaliście?
- Wyszliśmy z Sandrą na papierosa przed bar. Porozmawialiśmy chwilę i wyjaśniłem jej, że może dobrze będzie spróbować czegoś nowego. Tłumaczyłem, że nie pozwolę aby stała nam się krzywda i oboje wyznaczymy granicę lub zwyczajnie to przerwiemy. Moja żona po chwili namysłu zgodziła się.

Jak urozmaicić swoje życie łóżkowe?

Jak się okazuje ta przygoda, choć szokuje – pomogła wieloletniemu małżeństwu powstać na nogi.

Zapytaliśmy o subtelne przedstawienie tego, co działo się między kochankami. Jesteście ciekawi?
- To było nieziemsko dobre. I my i druga para, patrzyliśmy na naszych partnerów z miłością oddając się jednocześnie gorącym uniesieniom kochanków. Praktykowanie mocniejszych zachowań w łóżku okazało się bardzo przyjemne, nie było w tym nic bolesnego. Kamil robił wszystko z wyczuciem, widziałam spoglądając w lewo, że Darek także umie to wyczuć w kwestii Emilii – mówi Sandra.
Nie bolał Was widok ukochanych osób, którym jest dobrze z kimś innym?
- Absolutnie. Przecież byliśmy razem, oboje wiedzieliśmy, z czym to się wiąże. Nie ukrywam, że dla mnie osobiście było to strasznie pociągające gdy widziałem podnieconą Sandrę.

Czy swinnging uzależnia?

Para, z którą rozmawialiśmy powiedziała nam, że forma takiej aktywności seksualnej nie stała się dla nich uzależniająca. Od czasu do czasu spotykają się z nowymi parami, aby nauczyć się czegoś więcej. Jednak nie to jest dla nich w tym najważniejsze.
- Nie, to nas nie uzależniło. Podejmując się takie formy aktywności seksualnej zawsze oboje czekamy z niecierpliwością na to, aż wrócimy do domu i umiejętności zdobyte chwilę wcześniej pokażemy swojej ukochanej osobie – mówią oboje.

A Wy? Co myślicie o takiej formie odbudowy związku? Dajcie znać w komentarzu

Przeczytaj także:

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama