reklama

Prawdziwe historie zdrad małżeńskich

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Prawdziwe historie zdrad małżeńskich - Zdjęcie główne

Historie zdrad małżeńskich | foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA I ONAnna dowiedziała się, że mąż ma drugą rodzinę, gdy ten trafił do szpitala z ciężkim zawałem. Magda była przekonana, że ojciec jej syna rozwiódł się z żoną. Okazało się, że nadal z nią mieszka. Kobiety często potrzebują poważnego kopa by wyjść z letargu zdradzanej żony - mówi prywatny detektyw.
reklama

Kobiety często, nawet gdy przeczuwają zdradę małżonka, podświadomie wypierają to z głowy. Choć mają dowody nadal udają przed sobą i innymi, że wszystko w małżeństwie układa się dobrze. Czasem wmawiają sobie, że chyba się pomyliły, wydaje im się.

reklama

Dowiedziała się o zdradzie Michała przypadkiem

Michał trafił do szpitala z ciężkim zawałem. Otarł się o śmierć. Jego żona Anna z drżeniem oczekiwała na wiadomości od lekarzy. Kiedy po kilku dniach okazało się, że stan męża się poprawił odetchnęła z ulgą. 

Zadowolona i pełna nadziei usiadła uspokojona do porannej kawy. Nagle usłyszała krótki dźwięk w telefonie, który leżał tuż obok na stole. Spojrzała kątem oka na ekran i zamarła.

Kiedy wreszcie zapłacisz mi alimenty. Czekam od tygodnia - przeczytała

Anna czytała wiadomość kilka razy. Myślała, że to pomyłka, ale ponaglający sms przyszedł również następnego dnia. 

Chciała porozmawiać o tym z mężem, jednak lekarze powiedzieli stanowczo, że Michał nie może się denerwować. Każdy kolejny stres może go zabić. 

reklama

Wrócili więc razem do domu. Anna otoczyła męża opieką. Żyli, kochali się, Michał wrócił do pracy, wszystko było prawie jak dawniej. Prawie, bo Anna cały czas myślała o tajemniczej wiadomości.

Detektyw rozwikłał tajemnicę i dowodnił zdradę

Przez dwa lata ten jeden sms zatruwał idealne życie małżeńskie. W końcu Anna zrozumiała, że musi poznać prawdę i poszła do prywatnego detektywa. Okazało się, że mąż ma w tym samym mieście drugą rodzinę i dwoje dzieci. 

Anna była w szoku, ale nia chcia dochodzić swoich praw. Przekonał ją do tego detektyw i prawnik.

Historia dwóch zdradzanych kobiet. 

Magda poznała Pawła na imprezie firmowej. Współpracował z jej spółką  od niedawna. Był od niej starszy o 10 lat, ale absolutnie  nie wyglądał na swój wiek. Przystojny, szarmancki, bardzo inteligentny. Miał wspaniałe poczucie humoru. Wszystkie koleżanki zazdrościły Magdzie, że przegadał z nią cały wieczór. Ona była przeszczęśliwa. Zaczęli się spotykać. Najpierw sporadycznie, potem częściej. W końcu Paweł wprowadził się do Magdy.

reklama

-Ich związek wydawał się idealny. Paweł dbał o Magdę, kupował prezenty, zabierał do drogich restauracji. Był wspaniałym towarzyszem na wszystkich imprezach. Jedynym problemem było to, że często wyjeżdżał, czasem na dłużej, ale taką miał pracę, jak mówił - opowiada koleżanka Magdy.

Magda wiedziała, że Paweł ma żonę, z którą właśnie się rozwodzi. Niestety, sprawa była skomplikowana i ciągnęła się kilka lat - tak twierdził Paweł. Magda, jako prawniczka, doradzała nawet trochę Pawłowi w sprawie rozwodowej, choć sama nie mogła jej, oczywiście, prowadzić. 

Paweł się rozwiódł, ale nadal wyjeżdżał

W końcu nadszedł ten dzień, gdy Paweł ogłosił sukces - Rozwiodłem się! - oznajmił. 

Uczcili to wspaniałą kolacją. Teraz ich życie miało być prostsze. Magda mogła wreszcie spełnić swoje największe marzenie i zajść w ciążę. Na świat przyszedł Szymek. Paweł był świetnym ojcem. Pomagał Magdzie wtedy kiedy był w domu, bo nadal często wyjeżdżał.

Mówiłam Magdzie, że to trochę dziwne, że on znika na kilka dni. Nawet sugerowałam, żeby wynajęła detektywa , ale ona była zapatrzona w niego, jak w obraz - mówi koleżanka Magdy.

Rozwiedziony Paweł był nadal żonaty

To był kolejny długi wyjazd, ale tym razem Paweł długo nie dzwonił. Magda denerwowała się. Bała się o Pawła. Myślała, że coś mu się stało. Na szczęście miała telefon do mamy Pawła, którą wcześniej poznała. Zadzwoniła i spytała, czy Paweł się do niej odzywał, bo wyjechał i nie ma z nim kontaktu. 

Ale Paweł jest u nas - odpowiedziała zdziwiona kobieta - przyjechał z żoną - dodała

Magda zamarła. Okazało się, że Paweł się wcale nie rozwiódł. Wyjeżdżał nie w celach służbowych, ale do drugiego, a właściwie pierwszego, domu. Był przykładnym mężem i ojcem.

Według specjalistów od rozwodów małżonkowie potrafią ukrywać romans bardzo długo. Czasem mają drugą rodzinę w tym samym mieście i ukrywają to latami.

Imiona bohaterów zostały zmienione

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama