To, co przeżyła Sandra musiało być niewyobrażalnie bolesne. W jednym momencie została zdradzona przez dwie najbliższe osoby, ukochanego i swoją bratnią duszę. Jak do tego doszło i w jaki sposób dziewczyna odkryła, że mąż ją zdradza?
Starali się o dziecko. Okazało się, że jest bezpłodna.
Sandra była w związku z Kamilem 11 lat, a od 7 lat byli małżeństwem. Ich relacja wyglądała jak z bajki. Problem zaczął pojawiać się w momencie, w którym para starała się o dziecko. Niestety, okazało się, że Sandra jest bezpłodna. Wtedy wszystko zaczęło się psuć.O swoim problemie dziewczyna postanowiła porozmawiać z najbliższą przyjaciółką. Monika (bo tak miała na imię) dała jej masę wsparcia i zrozumienia. Długie godziny spędzone na rozmowach sprawiły, że Sandra chociaż przez chwilę mogła poczuć się lepiej.
Monika była moją najlepszą przyjaciółką. Zawsze mogłam na nią liczyć - piszę Czytelniczka w mailu.
W jaki sposób wydało się, że najlepsza przyjaciółka i bratnia dusza sypia z Kamilem? O tym dowiecie się już za chwilę.
Moja najlepsza przyjaciółka sypiała z moim mężem
Mail, którego otrzymałyśmy dowodzi temu, że czasem nawet najmniejsze złe przeczucie może wskazywać na coś okropnego. To samo tyczy się znaków, które mogą nam towarzyszyć. W przypadku Sandry była to taca z naczyniami w pracy.“To był piątek wieczór. Miałam wtedy wieczorną zmianę w pracy. Byłam kelnerką w całodobowej restauracji. Jak to przy weekendzie, w knajpie pojawiła się masa ludzi, którzy ze znajomymi chcieli napić się piwa. Donosiłam im pełne kufle na stoliki, a puste naczynia zabierałam ze sobą do mycia. Pamiętam, że od początku zmiany miałam jakieś złe przeczucia. Nie rozumiałam tego, ale były to na tyle intensywne myśli, że nie pozwalały mi się skupić. Wracając od stolika z tacą pełną szkła do mycia, tak się zamyśliłam, że potknęłam się o własne nogi. Dosłownie zapomniałam jak się chodzi. Taca wypadła mi z rąk, a szklanki i kufle rozbiły na setki kawałeczków. Co zrobiłam? Usiadłam na ziemi i zaczęłam płakać jak dziecko. Podbiegła do mnie znajoma z pracy i kazała iść do toalety, aby się uspokoić. Ona posprzątała cały bałagan za mnie. Siedząc na podłodze w WC czułam straszny niepokój. Dzwoniłam do Kamila, ale nie odbierał. Chciałam z kimś porozmawiać. Monika też była niedostępna. Aby poczuć się raźniej postanowiłam pooglądać wspólne zdjęcia z mężem, zapisane w komórce. Przypadkowo zamiast w galerię, weszłam w zdjęcia w chmurze. Wtedy wszystko wyszło na jaw, a mi pękło serce.”
Dla wyjaśnienia, zdjęcia w chmurze to internetowy dysk, pod który może podpiąć się kilka urządzeń. Z racji tego, że oboje małżonkowie byli z nim połączeni - zdjęcia z aparatu Kamila automatycznie przesyłały się na dysk, do którego dostęp miała Sandra i na odwrót. Chyba już sami wiecie, co zobaczyła dziewczyna…
Odkryła, że jest zdradzana przez zdjęcia w chmurze
Nagle myśli Sandry zaczęły się układać. Monika wiele razy pytała ją, czy Kamil nadal jest w domu, czy w pracy? Sandra liczyła na to, że odpowiadając “w pracy” będzie mogła spodziewać się Moniki stojącej z winem w drzwiach. Niestety, zawsze po jej odpowiedzi następowała cisza. Zdjęcia w galerii, które zobaczyła dały jej odpowiedź dlaczego.“Tego wieczora naczynia, które wypadły mi z rąk były znakiem. Okazało się, że w tej samej chwili oni leżeli ze sobą w łóżku. Dowodem na to były ich półnagie zdjęcia, które zrobili sobie zaraz po… Eh, sami wiecie, co chcę powiedzieć. Szukając czegoś więcej natknęłam się na filmy i ujęcia z biura Kamila. Wiele razy pisał mi, że musi zostać w biurze po godzinach. Ta… Fajne te nadgodziny. Z Kamilą na kolanach przy jego biurku w firmie. Nikt z jego współpracowników nie miał prawa o tym wiedzieć. Na fotografiach widać wyraźnie, że zawsze byli sami w budynku. Nic dziwnego, “nadgodziny” Kamila potrafiły trwać nawet po 5 godzin. Serce pękło mi na milion kawałków.”
Ciekawi was co było dalej?
Dowody na zdradę i papiery rozwodowe
Sandra dodała również, że:“Cała ta sytuacja powinna mnie totalnie załamać. O dziwo, na drugi dzień dała mi masę siły. Poszłam do pobliskiej drukarni i wydrukowałam zdjęcia z galerii. W ciągu paru godzin przygotowałam z prawnikiem papiery rozwodowe. Napisałam do Kamila i Moniki, że zapraszam ich na kolacje w naszym domu po godzinie 19:00, ale proszę, aby do tego momentu nie przychodzili do mieszkania. Wywołane zdjęcia porozwieszałam w salonie, a na środku stołu położyłam papiery rozwodowe. Oczywiście z racji na czas, który im dałam przed kolacją, chmura ze zdjęciami zaczęła się powiększać. Pojawiły się nowe zdjęcia pary kochanków całujących się w samochodzie. Obrzydliwe.”
Zostali przyłapani na zdradzie
Równo o godzinie 19:00 do drzwi mieszkania zadzwonił dzwonek. Stali tam oni. Sandra udała zdziwioną i zapytała “O, jesteście razem? Spotkaliście się przed drzwiami?” Kamil odpowiedział, że tak właśnie było i pocałował kobietę w policzek dodając “cześć kochanie”. Po około minucie wszyscy znaleźli się w TYM salonie.“Żałuje, że wtedy nie odpaliłam kamery w telefonie, która nagrywałaby film na chmurę. Mieliby świetną pamiątkę. Oczywiście po przekroczeniu progu zamurowało ich. Kamil nie wiedział co powiedzieć, a Monika w kilka chwil zrobiła się czerwona jak burak. Dodałam tylko z uśmiechem na twarzy, że mają 5 minut aby się stąd wynieść. Rzuciłam im walizki i powiedziałam Kamilowi, że nowa ukochana może pomóc mu spakować rzeczy. W ten sposób wszystko się skończyło, a my jesteśmy w trakcie rozwodu. Przede mną jeszcze wyrok i uprawomocnienie. Dziewczyny, warto mieć galerię “w chmurze” ze swoimi chłopakami, a nawet mężami. Przezorna zawsze dobrze zabezpieczona.”
Co myślicie o tej sytuacji? Dajcie znać w komentarzu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.