Przeczytajcie list od Bogdana, który opowiada o wyjątkowym związku, który tworzy wraz z żoną i innym mężczyzną.
Na jego wstępie czytamy:
Przeczytałem Państwa artykuł o zdradzie. Zresztą nie tylko ten, ostatnio sporo czytam na ten temat. Moja historia jest nieco inna, ponieważ ja sam zaproponowałem żonie trójkąt z innym facetem. Jesteśmy małżeństwem od 13 lat. Jakoś chyba ponad dwa lata temu pierwszy raz daliśmy ogłoszenie, że poznamy faceta do trójkąta. Na początku była to zwyczajna relacja (tylko zabawa) z czasem jednak pojawiły się uczucia i żona nie chciała z niego zrezygnować. Teraz często obserwuje ich jak się kochają, możne dziwnie to zabrzmi, ale sprawia mi to przyjemność. Ale są też minusy takiego układu. Wydaje mi się, że od kiedy żona ma kochanka przejęła stery w naszym małżeństwie. Nawet jak nie zgadzam się z czymś to i tak żona robi po swojemu. Zdarzyło się też, że żona razem z kochankiem postawili mnie w krepującej dla mnie sytuacji.
W dalszej części listu możemy przeczytać:
Moja żona prowadzi własną działalność gospodarczą i sama dysponuje swoim czasem, poza tym więcej zarabia. Co moim zdaniem jej to ułatwia. Ja natomiast pracuje w korporacji. Do takiego układu skłoniła nas chyba rutyna i romans, który żona miała. Dużo się wtedy kłóciliśmy. Żona wykrzyczała mi, że nie interesuje się nią, że prawie się nie kochamy, co akurat było prawdą. Nie wiem czemu, ale z czasem mój temperament jakoś osłab inie potrzebowałem tyle sexu. Odwrotnie niż moja żona. Na początku jak zaproponowałem żonie trójkąt z innym facetem była sceptycznie nastawiona. Ale po kolejnej rozmowie i kolejnej zmieniała nastawienie. Z czasem zaczęliśmy coraz więcej o tym rozmawiać. Aż w końcu doszło do konkretnej decyzji. Później sprawy potoczyły się naprawdę szybko. Daliśmy ogłoszenie na lento, odpisało naprawdę dużo facetów. Żona wybrała jednego faceta singla, ponieważ nie chciała niszczyć nikomu rodziny. Nie czuje się dumny z tego powodu, że dziele się żoną, ale uważam, że kobiety są coraz odważniejsze i coraz częściej są głową domu czy rodziny.
Na końcu listu Bogdan pisze:
Nie wiem, czy dużo jest takich małżeństw jak my, ale sam chętnie przeczytałbym jak taki układ wygląda u innych.
Co uważacie na temat takiego związku? Czy tzw. otwarte małżeństwa, w którym żyje Bogdan ma szansę przetrwać?
Przeczytaj także:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.