![Kasia spełnia marzenia! Od dziecka marzyła, aby robić zdjęcia [DUŻO ZDJĘĆ] - Zdjęcie główne](https://static.zpleszewa.pl/galleries/7f8822c2-8544-4501-b33d-1297654b41d4)
Oto kolejna bohaterka cyklu "Mistrzynie Fotografii", która specjalizuje się w robieniu pięknych zdjęć kobietom, dzieciom i całym rodzinom. Tworzy obłędne pamiątki na długie lata.
Zdjęcia Kasi zostały przesłane w bardzo wysokiej jakości. Niestety ze względu na ich "wage", zmniejszyliśmy je na potrzeby portalu.
Robi profesjonalne sesje zdjęciowe kobietom i dzieciom
W jakim rodzaju fotografii się specjalizujesz?Specjalizuje się w fotografowaniu ludzi, a w szczególności kobiet. Zajmuje się też sesjami rodzinnymi, noworodkowymi, roczkowymi, ale moją specjalnością zdecydowanie są sesje ciążowe i kobiece.
Jej własna ciąża sprawiła, że zapragnęła robić właśnie to
Jak zaczęłaś swoją przygodę z fotografią i jak doszłaś do tego, że chcesz iść głównie w kierunku robienia zdjęć kobietom, a zwłaszcza tym w ciąży?To pytanie jest bardzo na czasie, bo jestem trochę człowiekiem miliona myśli i cały czas rozmyślam nad jakimiś aspektami. Niedawno przyszło mi się zmierzyć właśnie z odpowiedzią na pytania — czemu akurat taka fotografia? Ale od początku!
Aparat w ręce trzymam w sumie od momentu rozpoczęcia nauki w szkole średniej. Z pieniędzy, które otrzymałam w ramach prezentów osiemnastkowych zakupiłam swój pierwszy, porządniejszy aparat. Wtedy zaczęła się ta przygoda. A było to 12 lat temu. Myślę, że jak ktoś pamięta mnie z tamtych czasów — kojarzy mnie też z aparatem. Fotografia wciągnęła mnie na tyle, że chwilę później przyszedł czas na zakup pierwszego, bardziej zaawansowanego sprzętu. Fotografowałam dużo, jak się okazało — głównie ludzi. Nigdy nie ciągnęło mnie w stronę fotografii na przykład krajobrazu czy architektury.
Zobacz więcej niesamowitych zdjęć w galerii na górze artykułu.
No ale dlaczego te kobiety?
Otóż jako nastolatka, jak wiele z nas miałam sporo kompleksów. Niestety nie mijały one z wiekiem, a wręcz umacniały swoją pozycję w mojej podświadomości. Przeszłam sporą drogę do miejsca, w którym aktualnie się znajduję i mam tu na myśli pracę nad sobą.
Ciąża była okresem, w którym zrozumiałam też, że moje ciało wykonuje właśnie największą pracę, jaką można wyobrazić sobie na tym świecie — wydaje nowe życie. Mogłabym o tym opowiadać sporo, a nie wiem, czy nie mam tu jakiegoś limitu.
Ale z tej drogi, przemyśleń, pracy nad sobą, nad samoakceptacją zrodziła się moja misja, którą z dnia na dzień realizuję w swojej pracy. Bardzo chciałabym, żeby każda z nas zrozumiała, że jesteśmy na tym świecie tylko chwile i jest to czas, w którym warto doświadczać, czuć, cieszyć się, kochać… Ciało jest po to, żeby nam to umożliwić. Jest takie, jakie zostało nam dane i nie specjalnie możemy coś z tym zrobić. Warto więc otoczyć je troską i wdzięcznością.
A ciało, które przygotowuje się na wydanie na świat człowieka, jest czymś niesamowitym. I mimo tego, że się zmienia, czasem dość drastycznie — nadal powinno być dla nas największym darem i powinnyśmy doceniać to co możemy dzięki niemu czuć i doświadczać.
Dlaczego warto robić sobie zdjęcia z rodziną?
Robisz zdjęcia również rodzinom — dlaczego akurat to lubisz fotografować?W fotografii rodzinnej szukam głównie emocji. Spojrzeń, gestów, min najmłodszych, które za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat będą wywoływać ciepło w sercach i uśmiech na twarzach. Tutaj chcę łapać chwile, uwieczniać bliskość. Staram się, żeby to były maksymalnie proste zdjęcia w sensie koncepcyjnym i stylizacyjnym — tak, żeby osoby, które na nich są i te, którym będą chciały te zdjęcia pokazać: w pierwszym momencie spojrzały właśnie na uśmiechy, twarze, gesty, a nie zastanawiały się, gdzie była kupiona torebka mamy czy zauważyły wazon postawiony gdzieś w tle. Staram się, żeby te ujęcia były ponadczasowe i zawsze możliwe do powtórzenia, bo namawiam też do tego, żeby robić to cyklicznie. I tutaj apel do czytających.
Czas leci tak szybko, dzieci i my zmieniamy się każdego dnia. Ja mam to szczęście, że w moim domu rodzinnym aparat był zawsze. Mam albumy od narodzin aż do teraz. Mam uwiecznionych w nich wszystkich członków rodziny i ludzi, którzy byli mi bliscy. Moja mama dbała o to i choć jako dziecko często buntowałam się, że nie będę stawać do pamiątkowej fotografii-dziś to doceniam i mam możliwość wracać do tych ludzi i chwil nie tylko wspomnieniami, ale też pomagać pamięci — patrząc na fotografie.
Zobacz więcej zdjęć w galerii na górze artykułu.
Wzruszyłam się pisząc to, bo wielu tych osób nie ma już ze mną, a mimo to — wiem, że ich obraz dzięki fotografiom nie zniknie z mojej pamięci.
Pamiętajcie, żeby fotografować się ze swoimi bliskimi! Wartość takich zdjęć tak naprawdę rośnie z dnia na dzień, aż kiedyś okażą się bezcenne, bo przyjdzie moment, że nie będzie ich już można wykonać. Umysł bywa zawodny i nie zapamięta wszystkiego, a zdjęcie zostanie z nami na zawsze.
Ciąża to piękny czas, dlatego z pewnością przykładasz dużą uwagę do tego, aby zdjęcia wyszły idealnie. Jakie są Twoje ulubione elementy przygotowań?
To w zasadzie płynne przejście z poprzedniego pytania, a jednocześnie odpowiedź będzie dość kontrastowa.
Kiedy fotografuję kobiety w ciąży, chcę, żeby czuły się jak prawdziwe gwiazdy. Chcę, żeby tego jednego dnia celebrowały swoją kobiecość, piękno, żeby wiedziały, że też mogą wyglądać jak kobiety z okładek i też mogą mieć takie zdjęcia! W końcu panie na okładkach są takie same jak my. Samopoczucie w ciąży bywa różne, zmagamy się z dolegliwościami, ogólnie rzadko jest to czas usłany różami. Jest to tez moment kiedy zaczynamy martwić się już nie tylko o siebie, ale też pojawia się poczucie odpowiedzialności za człowieka, którego za chwile wydamy na świat.
Chciałabym więc pomóc przyszłym mamom zatrzymać się jeszcze na moment, spojrzeć na siebie tak, jak jeszcze nigdy do tej pory.
To jest chyba też właśnie mój ulubiony element przygotowań. Kiedy w rozmowie przed sesją pytam o preferencje, szukamy wspólnie drogi, którą na sesji pójdziemy, dobierany stylizacje. Kiedy panie zaczynają powoli widzieć się oczami wyobraźni w tym wydaniu, nieco innym niż na co dzień i kiedy ta pozytywna adrenalina w nich wzrasta i nie mogą się doczekać, aż to się wydarzy.
Jak przygotować klientkę do sesji zdjęciowej?
Jak przygotowujesz swoje klientki do sesji ciążowych? Jakie techniki stosujesz, aby pomóc im poczuć się bardziej komfortowo i pewnie podczas sesji?Przygotowanie zaczyna się oczywiście już od wstępnej rozmowy przy ustalaniu terminu. Zawsze polecam zadbać o swoje przygotowanie od strony fizycznej 🙂 Umówić profesjonalny makijaż, odwiedzić fryzjera, tak, żeby ten efekt był jak najbardziej dopracowany. Następnie jak wspomniałam staramy się omówić mniej więcej jak ta sesja ma wyglądać, jakie stylizacje użyjemy, tak, żeby jak najbardziej skroić ją pod potrzeby danej pani.
Co do tego jak pomagam czuć się komfortowo — to po prostu się dzieje. Nie stosuję żadnych tajnych technik ani specjalnych metod.
Tworzę miejsce, do którego sama chciałabym pójść.
Słucham oczekiwań, proponuję rozwiązania, omawiam efekt finalny. Wszystko klarownie i bez kruczków. Wiem, że panie często są na takiej sesji pierwszy raz, więc tłumaczę, pomagam przejść przez ten proces, wspieram. Ale wydaje mi się, że najważniejsze aspekty to po prostu to, że jestem przed kobietą, która nie ocenia, nie krępuje się ciała, nagości, nie stroni od trudnych tematów. Miejsce, do którego zapraszam — powstało z pasji i miłości do piękna — jak już mamy ustalone — głównie kobiecego ciała. Ponoć sesja mija w mgnieniu oka i jest bardzo miłym doświadczeniem. Tak mi mówią, nawet Panowie, którzy przybywają ze swoimi partnerkami, no a ja im wierzę.
Co w fotografii kobiecej jest dla Ciebie najbardziej satysfakcjonujące i dlaczego?
Zdecydowanie jest to moment, w którym znika stres i z moją pomocą powoli dochodzimy do momentu uwolnienia prawdziwej kobiecości, często sensualności. Kiedy przychodzi radość z bycia fotografowaną i widzę jak ten proces zaczyna moje panie cieszyć. Rozkwitają wtedy, a ja mogę w tym uczestniczyć i to uwiecznić. To bardzo satysfakcjonujące, ale też wyróżniające! Za co jestem ogromnie wdzięczna, bo to momenty, które są moim paliwem.
Rzuciła pracę jako nauczycielka, aby spełniać marzenia i robić zdjęcia
A jakie wyzwania napotkałaś w fotografowaniu dzieci, a w szczególności noworodków?Myślę, że każdy, kto miał styczność z dziećmi jest w stanie przewidzieć moją odpowiedź. Dzieci są dziećmi… Co tu dużo mówić. Natomiast zanim zarobkowo i na pełny etat zaczęłam prowadzić swoje studio fotograficzne byłam… Nauczycielem.
Myślę, że nie pozostaje to bez znaczenia w temacie sesji rodzinnych. Staram się więc wspierać rodziców, czasem przejmuję dowodzenie jeśli dzieci mi na to pozwolą, mogę się wtedy z nimi powygłupiać. Ale czasem wiem też, że muszę się wycofać, bo dziecko potrzebuje trochę więcej czasu. Wyzwaniem podczas sesji noworodkowych z kolei nie do końca są same dzieci, a emocje rodziców. Dzieci w tym czasie są dość proste w obsłudze. Ale często jest to zupełnie nowa sytuacja, a już na pewno zupełnie nowe emocje dla rodziców. Pojawia się ta odpowiedzialność, o której wspomniałam wyżej, trochę niepewności pomieszanej ze stresem czy wszystko pójdzie dobrze. Zupełnie zrozumiałe, ale właśnie — trzeba tych rodziców zrozumieć i pomóc im się z tym uporać.
Jakie są najlepsze programy do przerabiania zdjęć z sesji?
Jakiego sprzętu używasz oraz w czym przerabiasz zdjęcia?Aktualnie pracuję na aparacie marki Canon, a dokładnie jest to model Canon R5. Moim ulubionym zestawem jest Canon R5 z obiektywem Sigmy 50mm. Przyznam, że jestem sprzętowym świrem i zdecydowanie klasa sprzętu na którym pracuję ma dla mnie ogromne znaczenie.
Zdjęcia poddaję obróbce graficznej w programach Adobe Camera RAW i Photoshop.
Robi to, co kocha i uczy tego innych ludzi!
Czy prowadzisz jakieś szkolenia dla innych fotografów w dziedzinie fotografii? Jeśli tak, to jakie są Twoje cele i jakie umiejętności chcesz przekazać swoim uczniom?Tak! Prowadzę w swoim studio warsztaty fotografii ciążowej. Moi kursanci mogą liczyć ode mnie przede wszystkim na zastrzyk konkretnej wiedzy i pomoc w rozumieniu technicznych aspektów pracy z lampami studyjnymi. Zawsze staram się, żeby wychodząc ode mnie poza oczywistymi umiejętnościami jak kadrowanie czy obsługa sprzętu — nauczyli się rozumieć i widzieć światło, a także pracować z panią w ciąży. Chodzi mi tu nie tylko o odpowiednie pozowanie, budowanie stylizacji itd. Ale staram się uwrażliwiać, żeby to nie był tylko biznes, ale miał też tę ludzką stronę. Przynajmniej ja tak uważam, a że przychodzą uczyć się ode mnie… Dostają tę moją filozofię w pakiecie.
Co zrobić, aby zostać fotografem? Porady od specjalistki
Czy masz jakieś rady dla innych fotografów, którzy chcieliby specjalizować się w fotografii kobiecej, a zwłaszcza w sesjach ciążowych?Nad tym musiałabym się chwilę zastanowić. Nie chcę rzucać hasłami na zasadzie: nigdy się nie poddawajcie, wierzcie w siebie (choć to oczywiście prawda).
Moją radą byłoby to, żeby sprawdzić czy to jest rzeczywiście ich droga.
Przejść przez wszystkie rodzaje fotografii, żeby zobaczyć czy faktycznie to tutaj bardziej bije nasze serce. Jeśli tak - to zdać sobie sprawę z tego jak wielkiego cudu doświadczamy za każdym razem kiedy klient przekracza próg naszego studia. Mamy okazje sfotografować moment, w którym oczekujemy przyjścia na świat małego człowieka. A jak już to zrozumiemy - warto postarać się „ubrać” to w swoją wrażliwość pokazać to innym przez swoją fotografię. Niestety najprostsze rady zawsze brzmią najbadziej skomplikowanie.
Nie ma jednej drogi i jednego sposobu. Natomiast rzeczą, którą na pewno należy zrobić jak już będziemy poszukiwać w głowie i koncepcjach swojej drogi - to doszkalanie się. Ta rada jest akurat prosta i klarowana - najpierw sprawy techniczne, żeby w momencie kiedy pojawi się kreatywny pomysł i plan - wiedzieć jak to zrobić.
Przeczytaj również:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.