Milena Sobczak - kobieta wielu talentów!
Czy połączenie dwóch pasji w jedną jest możliwe? Okazuje się, że tak. Udowadnia to Milena, nasza dzisiejsza bohaterka. Kobieta, która jest bardzo dobrze znana w swojej okolicy.
Zasłynęła z prowadzenia swojego salonu (Trzecim Okiem — Wizaż), w którym wykonuje obłędne makijaże. W prowadzeniu własnego biznesu przydała się jej również druga, bliska jej sercu pasja — zamiłowanie do wykonywania zdjęć. Dlaczego?
O tym dowiesz się już za chwilę!
Jaka dodatkowa umiejętność jest przydatna dla makijażystki?
Zawodowo jesteś makijażystką. Czy umiejętność robienia zdjęć pomaga Ci w tym, co robisz?
- Zdecydowanie tak, a to dlatego, że ukazanie makijażu na zdjęciu nie jest łatwe. Ogromną rolę odgrywa światło, ustawienia aparatu, na zdjęciach widać każde niedociągnięcia w wykonanej pracy. Mimo wielu zdjęć, które zrobiłam, nadal szukam tych idealnych parametrów, zawsze jest coś do poprawy.
Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z fotografią i co sprawiło, że tak to polubiłaś?
- Moja przygoda z fotografią trwa, odkąd pamiętam. Bardzo szybko miałam swój własny aparat, bo już chyba w wieku 8 lat. Dostałam go od chrzestnego z Niemiec. Cieszyło mnie, gdy wracałam ze szkolnych wycieczek i po wywołaniu zdjęć rodzice widywali fotografie krajobrazów, zaskrońców i obcych ludzi. Wtedy zdjęcia były wywoływane z kliszy, więc miałam ograniczone pole popisu. Na dobre pasja zagościła w moim życiu, kiedy po 18. urodzinach kupiłam swoją pierwszą lustrzankę. Wydałam wtedy na nią całe pieniądze, a fotografię pokochałam jeszcze bardziej!
Fotografia produktowa czy zdjęcia ludzi — co jest trudniejsze?
Na Twoim Instagramowym profilu zauważyłam, że robisz zarówno zdjęcia produktowe jak też ludzi. Które z nich Twoim zdaniem są trudniejsze w wykonaniu i dlaczego?
- Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na to, które są trudniejsze. Zdjęcia produktowe to takie, na które trzeba mieć dobry pomysł, aby zareklamować produkt. Dodatkowo zdjęcie należy zrobić tak, by to właśnie dana rzecz przyciągnęła uwagę, a nie pozostałe elementy. Do tego zdjęcia produktowe muszą być oryginalne i dobrze, żeby nie były czyjąś kopią.
Jakie wyzwania stawia fotografowanie ludzi?
A co z fotografowaniem ludzi?
- Co do zdjęć ludzi — obecnie fotografuję tylko swoją córkę, ewentualnie rodzinę. Te zdjęcia są o tyle trudne, że osoby po drugiej stronie aparatu nie zawsze mają ochotę pozować lub współpracować (zwłaszcza małe dzieci lub panowie, którzy nie zawsze przepadają za aparatem) - Milena śmieje się, po czym dodaje - Jednak takie sesje zawsze będą wyjątkowe. To dlatego, że gdyby chociażby wziąć dziesięć par i ustawić je w tej samej pozycji, to każdej z nich wyjdzie inne zdjęcie. Dlatego, że będą na nich różni ludzie z różnymi emocjami. Zdecydowanie to odróżnia fotografię produktową od pracy z ludźmi.
Fotografia czy wizaż. Co wybrać?
Co sprawiło, że nie zdecydowałaś się na to, aby zajmować się fotografią zawodowo, a jedynie hobbystycznie, skoro robisz tak ładne zdjęcia?
- Otwierając działalność pod nazwą „Trzecim Okiem”, przez pierwsze lata pracowałam jako fotograf i wizażystka, stąd też pochodzi nazwa. Oko z nazwy symbolizuje aparat, a że mamy już dwoje oczu, to aparat był moim trzecim okiem. Oko powiązane jest również z makijażem, dlatego ta nazwa pasowała mi do obu profesji. Jednak z czasem moje serce tak mocno zabiło do dziedziny makijażu, że w zupełności wyparło sesje zdjęciowe. Może gdyby nie rodzina, to nadal robiłabym obie rzeczy, ale niestety oba zawody to raczej prace weekendowe. Ciężko jest od rana robić makijaże, a po południu jechać na ślub. Uciekały mi tak całe wolne dni, dlatego po narodzinach córeczki wybrałam to, co było wtedy bliższe memu sercu i łatwiejsze do połączenia z rolą mamy. Jednak nie potrafiłam w zupełności rozstać się z aparatem, dlatego prowadzę profil na IG.
Milena ma swoje ulubione zdjęcie
Czy masz jakieś swoje ulubione zdjęcie lub cykl fotografii?
- Mam ulubione zdjęcie. Pochodzi ono z 2014 roku. Zrobiłam je około 4 nad ranem z okna mojego pokoju w rodzinnym domu. Przedstawia widok, na którym widać wschód słońca i potężną mgłę, z której wyłania się komin rozbieranej wówczas cukrowni w Witaszycach. Dla takich zdjęć warto wstawać o 4 (uśmiecha się)
Jaki aparat wybrać do robienia zdjęć i czy warto je przerabiać?
Jakim aparatem/telefonem robisz zdjęcia i w czy później przerabiasz je w jakimś programie?
- Głównie fotografuję aparatem Nikon D600 + obiektyw 50mm, ale robię też zdjęcia iPhone 12, który specjalnie kupiłam do robienia lepszych zdjęć. Oczywiście, że przerabiam zdjęcia. Zawsze podrasowuję kolorystykę tzn. kontrast. Podbijam naturalną barwę, bo właśnie takie zdjęcia lubię. Nie przepadam za presetami albo sztucznym kolorem. Jeśli chodzi o fotografię produktową, to usuwam np. prószka z białego tła. Zdjęcie musi być idealne.
Skąd czerpiesz inspiracje?
- Głównie z internetu, ale staram się, żeby jednak moje zdjęcia były oryginalne na tyle, na ile jest to możliwe w dzisiejszych czasach.
Fotografia i wizaż to nie jedyne pasje Mileny Sobczak!
Czy masz jeszcze jakieś pasje poza fotografią i makijażem? Opowiedz nam o nich.
- Tak, uwielbiam pole dance. Aktualnie jednak mam małą przerwę ze względu na kontuzję nadgarstka. Kocham też kwiaty! Tak bardzo, że nie mam już gdzie ustawiać kolejnych doniczek (dodaje z uśmiechem).
Na koniec - kilka słów o sobie: Twój wiek, skąd jesteś, gdzie możemy znaleźć Twoje zdjęcia?
- Mam Na imię Milena mam 30 lat, mieszkam w Zakrzewie i tutaj też pracuję. Z wykształcenia jestem nauczycielem, terapeutą. Jestem szczęśliwą mamą i żoną. Uwielbiam poznawać nowych ludzi i miejsca. Moje zdjęcia możecie zobaczyć na moim profilu na Instagramie a znajdziecie mnie pod nazwą @trzecimokiem.
Robisz zdjęcia? Napiszemy o Tobie!
Robisz zdjęcia i chcesz pokazać się światu? Nie czekaj, dołącz do nas!
Napisz do nas w wiadomości prywatnej na Facebooku. Odezwiemy się [KLIKNIJ TUTAJ]
Przeczytaj również: