Leginsy, tuniki…
Mówimy im nie! Wystarczy. Oczywiście jeśli masz ochotę ubrać się swobodnie w domowym zaciszu, to proszę bardzo, ale… Kobiecych kształtów nie trzeba ukrywać pod obszernymi bluzami, tunikami, czy koszulkami. Każda kobieta, w każdym rozmiarze może nosić to, na co tylko ma ochotę. Powinna jednak wiedzieć jak zestawić ubrania, kolory i dodatki. Jak łączyć poszczególne części garderoby by podkreślać swoje atuty.
Figura gruszki, klepsydry czy jabłka
Żeby się tego dowiedzieć najlepiej stanąć przed lustrem i spojrzeć na siebie… przychylnym okiem. Wtedy możemy zobaczyć, że mamy piękną talię, biust, za który niektórzy płacą fortunę, czy „apetyczną” pupę i biodra. Zawsze jakąś część naszej sylwetki możemy podkreślić jako najbardziej atrakcyjną. Możemy bawić się kolorami ubrań, fakturą tkanin, czy makijażem i fryzurą. Zawsze można także poszaleć z dodatkami. Czas skończyć z mitem, że w czerni najlepiej. Nie chowajmy się za „wyszczuplającym” zastosowaniem tego koloru. Możemy się bawić połączeniami, jeśli nie decydujemy się od razu na barwny total look.
Przez różowe okulary
I dosłownie i w przenośni. Okulary z różowymi szkłami- to hit na każdą porę roku. Założone jako dodatek do zwykłej białej dopasowanej koszuli(absolutny „must have” w każdej szafie), ale nie za ciasnej, tak żeby swobodnie można założyć pod spód top. Do tego klasyczne jeansy i szpilki…żółte albo musztardowe botki, dlaczego nie? Sprawią, że każda kobieta poczuje radość.
Moda na plus: Serio z przymrużeniem oka
Jeśli chcemy wyglądać bardziej oficjalnie, do pracy na przykład, możemy do tego zestawu dodać lekki żakiet w kolorowe wzory albo fuksjowy płaszcz. Na spacer do parku narzucamy na ramiona koralowy blezer, zawiązany „po angielsku”, a zamiast szpilek złote trampki albo mokasyny z motywem muchy (cały modowy świat oszalał na punkcie tego motywu). Nie należy zapominać o kaloszach! Szczególnie wtedy kiedy pada, jest szaro i smutno, my możemy przywołać dobry nastrój czerwonymi „gumiakami”, granatowym parasolem w białe groszki i zieloną parką.
Czas na pas
Zima to taki okres kiedy chętniej chowamy się pod warstwami swetrów, szali, wkładając na to jeszcze płaszcz czy puchówkę. Nie możemy jednak zapominać, że pod tymi tonami ubrań kryją się kobiece kształty. Możemy je zaznaczyć zwykłym paskiem, który pięknie „zrobi nam talię”. Jeśli nie nie do końca jesteśmy zadowolone z naszego brzucha, to można od tej części ciała odwrócić uwagę podkreślając na przykład dekolt.
Moda na plus:Kilka trików
Wysmuklimy sobie optycznie sylwetkę, gdy do całego zestawu dodamy wisior na długim łańcuszku. Zresztą to nie jedyny trik, z którego możemy skorzystać. Jednym z nich jest sposób na wydłużenie nóg. Buty i spodnie, czy rajstopy w tym samym kolorze, sprawią, że nasze nogi będą jeszcze dłuższe. Natomiast botki, czy sztyblety w kontrastowej barwie, optycznie obetną nogi w kostce.
Mniej crossfitu więcej croissantów?
Coraz częściej o rozmiarach powyżej 42 mówi się, że są standardem. Nie ocenia się ich negatywnie. Czy moda na „wieszaki” odchodzi do lamusa? Tego nie wiadomo. Pewne jest jednak to, że promuje się zdrowy styl życia w połączeniu jednak ze skandynawską filozofią – hygge ( samo słowo jest pochodzenia norweskiego, a oznacza mniej więcej dobrostan, coś miłego i pięknego).
Moda na plus: Ubieranie się może być przyjemnością
Zgodnie z tym trzeba starać się mieć przyjemność ze wszystkiego co się robi. Również z jedzenia i ubierania się! Dlatego też zasługujemy na to, by wyglądać pięknie i czuć dobrze bez względu na wagę, typ sylwetki, czy rozmiar jaki nosimy. To, co masz na sobie, może kompletnie zmienić sposób w jaki na siebie patrzysz i jak się czujesz. A wszyscy chcemy przecież czuć się dobrze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.