Każda żałoba ma swoje etapy
Być może dla osoby, która taką żałobę przeżywa, faktycznie wszystkie dni zlewają się w jedną całość, życie jest mniej rzeczywiste, oglądane jakby przez szybę lub z dystansu osoby trzeciej. A jednak żałobę można podzielić na kilka różnych stadiów. Jednakże już same cytaty o śmierci, które tak często są przywoływane w języku potocznym, przygotowują nas na to, że można przeżyć swoją żałobę, ale nie można zapomnieć. Uczucie pustki może towarzyszyć nam nawet w sytuacji, kiedy minęło już sporo czasu od śmierci kogoś bliskiego, a nasze emocje przygasły.
- Akceptacja śmierci bliskiej osoby - na co dzień zazwyczaj nie myślimy o tym, że osoby nas otaczające mogą nagle zachorować, być ofiarami wypadków lub też że po prostu może przydarzyć im się coś złego. Dlatego też śmierć bliskiej osoby najczęściej powoduje u nas szok. Dzieje się tak w pewnym stopniu nawet wtedy, kiedy już wcześniej racjonalnie myśleliśmy o tym, że dana osoba jest w ciężkiej chorobie czy w zaawansowanym wieku, a w konsekwencji tego może umrzeć.
- Przeżywanie wszelkich emocji związanych ze stratą - zazwyczaj pojawia się ich bardzo wiele i mogą być ze sobą sprzeczne. Im bliższa była nam osoba zmarła tym będą intensywniejsze i dłużej będą pozostawały na dość wysokim poziomie. Psychologowie mówią jednak o tym, aby takich emocji nie zagłuszać, tylko pozwolić im wybrzmieć dokładnie z takim nasileniem, z jakim mamy je w sobie. Bez udawania i tłumienia ich w sobie. Nieodpowiednio przeżyta żałoba może bowiem rzutować na nasze późniejsze życie i nowe relacje. Tutaj pojawia się też bardzo duże uczucie bólu oraz cierpienia, które utrzymuje się przez dłuższy czas. Ambiwalentne emocje z jednej strony mogą dotyczyć poczucia winy, mogą też być związane z agresją i niepohamowaną złością na cały świat, który wyrządził nam krzywdę. W końcu może to być też wycofanie, rezygnacja i poczucie osamotnienia.
- Wejście w codzienną rutynę - to kolejny etap, kiedy staramy się niejako przebudzić z letargu bólu i cierpienia i wejść we wszystkie obowiązki, które wcześniej wypełnialiśmy. Bezpośrednio po stracie bliskiej osoby często może być nam wszystko jedno, bardzo mocno skupiamy się na samym fakcie straty. Na tym etapie uczymy się niejako żyć od nowa, ale już bez bliskiej nam osoby. Oczywiście nadal zauważamy na każdym kroku jej brak, a to nadal wiąże się z bólem. Podejmujemy jednak wysiłek zorganizowania swojego życia na nowo tak, aby skupić się także na tych bliskich nam osobach, które nadal mamy wokół siebie.
W jaki sposób odnaleźć tak ważną radość życia?
Przeżywając swoją żałobę, można stopniowo uczyć się życia z akceptacją faktu, że bliskiej nam osoby już nie ma. Taki stan może też trwać dość długo. To jednak nie jest jeszcze sytuacja, w której "przeżywanie" straty mamy już za sobą. Bardzo ważnym elementem całości jest odnalezienie na nowo sensu życia oraz odzyskanie zdolności cieszenia się z tego, co mamy. Wymaga to sporo czasu, ale i pracy nad własnymi emocjami.Z jednej strony godzimy się z faktem, że bliskiej osoby już nie ma, dostrzegamy pustkę we własnym życiu, ale też staramy się szukać pozytywów. Zauważamy, że życie ma nam jeszcze sporo do zaoferowania, a my powinniśmy z tego skorzystać. Nie zatrzymujemy się, więc idziemy dalej i zaczynamy szukać nowego sensu, który pozwoli nam odzyskać spokój, równowagę, a nawet pozytywne nastawienie do świata.