Kilka dni temu otrzymaliśmy list od Pani Marii, która postanowiła podzielić się z nami swoimi wspomnieniami. Co skłoniło naszą Czytelniczkę do napisania listu? Przekonajcie się sami.
Kiedyś dzieciństwo wyglądało inaczej
Kiedy byłam dzieckiem, technologia była czymś niemal niewidocznym w naszym codziennym życiu. Nie mieliśmy smartfonów, tabletów ani internetu. Zabawy na podwórku, w parku czy na polu były dla nas najważniejsze. Spędzaliśmy godziny na świeżym powietrzu. Wspólnie eksplorowaliśmy otaczającą nas naturę i tworzyliśmy nasze własne światy wyobraźni. Potrafiliśmy spędzać godziny na opowiadaniu sobie historii, budowaniu tajnych kryjówek i organizowaniu przeróżnych zabaw. Wszystko, czego potrzebowaliśmy, to nasza wyobraźnia i zapał do wspólnej zabawy.
Kontakty międzyludzkie były wtedy dla nas bardzo ważne
W tamtych czasach to ludzie byli ważnym elementem naszego dzieciństwa. Zaprzyjaźnialiśmy się z sąsiadami, byliśmy razem w sukcesach i porażkach, wspierając się nawzajem i ucząc wartości współpracy i przyjaźni. Pamiętam również, że książki były nieodłączną częścią naszego dzieciństwa. Spędzałam wiele godzin w bibliotece, pochłaniając kolejne opowieści i przenosząc się w różne światy. Czytanie stało się dla mnie źródłem wiedzy i inspiracji, które wzbogacały moją wyobraźnię.
Zastanawiam się, czy dzieci nadal mają takie same możliwości odkrywania świata
Dzisiejsze dzieciństwo wydaje się być bardziej zdominowane przez technologię. Zauważam, że wiele dzieci spędza długie godziny przed ekranami, zamiast cieszyć się na czasem spędzonym na świeżym powietrzu i rozwijać swoją kreatywność. Nie jestem przeciwna postępowi technologicznemu, ale zastanawiam się, czy dzieci nadal mają takie same możliwości odkrywania świata i rozwijania swoich umiejętności, jak miałyśmy my.
Na końcu listu dodaje:
Chciałabym, aby historia mojego dzieciństwa była przypomnieniem o tym, jak ważne jest dawanie dzieciom przestrzeni do rozwijania swojej wyobraźni, do wspólnych zabaw i doświadczania przygód na świeżym powietrzu. Może warto zachęcić rodziców do angażowania się w aktywności z dziećmi, takie jak wspólne gry na podwórku, wycieczki do parku, czytanie książek i rozmowy na różnorodne tematy. Nie chciałabym być nostalgiczna ani sugerować, że wszystko w przeszłości było lepsze. Rozumiem, że świat się zmienia, technologia ma swoje zalety i może być użyteczna w edukacji i rozwoju dzieci. Jednak warto pamiętać o równowadze i o tym, że dzieci potrzebują przestrzeni, by odkrywać świat w różnorodny sposób.
Czy zgadzacie się opinią naszej Czytelniczki? Jak wspominacie własne dzieciństwo? Tęsknicie za tamtymi czasami? Piszcie w komentarzach.
Przeczytaj również:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.