Okres wakacji to czas kiedy spora część rodziców ma kłopot z tym, w jaki sposób zagwarantować dziecku opiekę podczas ponad dwóch miesięcy wolnych od zajęć szkolnych. Problem jest szczególnie spory kiedy dziecko jest w wieku, kiedy nie może zostać jeszcze samo w domu. W takiej właśnie sprawie napisała do nas Aneta, która jest mamą prawie 8-letniego Antosia. Prosząc kilka tygodni temu o pomoc teściów w opiece nad dzieckiem podczas wakacyjnej przerwy usłyszała stanowcze „nie”. Co było powodem odmowy? Dlaczego dziadkowie nie zgodzili się zaopiekować swoim wnukiem? Przeczytajcie wiadomość, którą nie tak dawno od otrzymaliśmy od Anety.
Wakacje to trudny czas dla wielu rodziców
Aneta na wstępie przesłanej wiadomości pisze:
Postanowiłam napisać i podzielić się z Wami historią, która miała miejsce w moim życiu nie tak dawno temu. Zacznę od tego, że okres wakacyjny w tym roku jest dla naszej rodziny szczególnie trudny i wymagający dość sporo kombinowania i planowania z dużym wyprzedzeniem. Razem z mężem wychowujemy wspólnie syna 8-letniego Antosia, który w tym roku skończył pierwszą klasę. Do tej pory kiedy syn uczęszczał do przedszkola było nam w czasie wakacji o tyle łatwiej, że dziecko mogło chodzić na tzw. dyżury wakacyjne prowadzone przez placówkę. W tym roku kiedy syn jest uczniem podstawówki wszystko dość mocno się skomplikowało.
Dziadkowie nie chcą zajmować się wnukiem podczas wakacji
Aneta w dalszej części wiadomości pisze, dlaczego wraz z mężem nie są w stanie zaopiekować się dzieckiem podczas trwania wakacji.
Razem z mężem pracujemy na pełen etat, bez możliwości pracy tzw. zdalnej. Co za tym idzie każde z nas spędza prawie 9 godzin poza domem licząc czas dotarcia z domu do pracy i z powrotem. O tym, że w wakacje powstanie problem w opiece nad Antosiem zdawaliśmy sobie sprawę dużo wcześniej. Pod koniec maja postanowiliśmy zapytać rodziców męża, czyli moich teściów czy możemy na nich liczyć podczas wakacji w kwestii opieki nad dzieckiem. Oboje zdziwiliśmy się bardzo, ponieważ w odpowiedzi usłyszeliśmy kategoryczne “nie”. Przyznam, że byłam bardzo zdziwiona, myślałam, że choć przez kilka tygodni będą naszym wsparciem w opiece nad Antosiem. Tym bardziej że w okolicy są praktycznie jednymi członkami naszej rodziny. Moi rodzice mieszkają prawie 150 km od miejsca naszego zamieszkania.
Moi teściowie są „przemęczeni” - pisze Aneta
Aneta nie kryje swojego oburzenia zachowaniem teściów:
Dlaczego postanowili nam odmówić? Powiedzieli, że oni muszę również odpocząć. Fakt zajmują się Antosiem w czasie roku szkolnego gdy syn jest chory lub wtedy kiedy nie chce zostać na szkolnej świetlicy. Jednak czy opieka nad 8-letnim dzieckiem, które wiele już wokół siebie portafi zrobić samodzielnie to aż takie wyzwanie? Nie wydaje mi się. Antosiowi zdarzy się może czasem zachowywać trochę głośno i nie słuchać poleceń, ale to chyba normalne w tym wieku? Teściowie nie mają przecież żadnych obowiązków. Od kilku lat są już na emeryturach i jedyną rzeczą, którą się zajmują jest tylko i wyłącznie działka gdzie spędzają dość sporo czasu. Obecnie z mężem od kilku dni z kalendarzem w ręku planujemy najbliższe tygodnie. Łatwo nie jest, czego nie ukrywam. Niestety tegoroczne wakacje mocno skomplikowali nam „przemęczeni teściowie”. Zastanawiam się, czy tylko ja spotkałam się z tak „dziwnym” zachowaniem dziadków?
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy opieka nad wnukami to obowiązek dziadków? Czy Aneta słusznie Waszym zdaniem jest oburzona zachowaniem teściów? Piszcie na ten temat w komentarzach.
Przeczytajcie również:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.