reklama
reklama

Ma niewiele ponad 20 lat, a na swoim koncie rewolucyjny projekt i szereg sukcesów naukowych

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA MA MOC Aleksandra Pasich opracowała rewolucyjny projekt, który możne mieć ogromny wpływ na środowisko, poprzez redukcję zużycia paliwa i emisję CO2 do atmosfery przez samoloty.
reklama

Jest absolwentką Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa w Katedrze Inżynierii Lotniczej i Kosmicznej na Politechnice Rzeszowskiej, pilotem posługującym się językiem japońskim, autorką prac naukowych. Projekt jej autorstwa redukujący zużycie paliwa i emisję CO2 do atmosfery przez samoloty określany jest mianem wręcz rewolucyjnego. Przeczytajcie rozmowę z Aleksandrą Pasich – kobietą, której pasją jest lotnictwo.

Przyznam szczerze kiedy przeczytałam o Pani dokonaniach naukowych na profilu Macieja Kaweckiego byłam pod ogromnym wrażeniem. Czy lotnictwo od zawsze było Pani pasją?
Bardzo dziękuję, jest mi bardzo miło. Szeroko pojętą techniką i inżynierią interesowałam się już od dzieciństwa. Natomiast lotnictwo towarzyszy mi od ok. 15 roku życia, a taka poważna myśl, że mogłabym z tą branżą związać swoje życie zawodowe, pojawiła się dopiero w klasie maturalnej. Z związku z tym, że od zawsze chciałam być inżynierem, zdecydowałam się na studia na Wydziale Budowy Maszyn i Lotnictwa Politechniki Rzeszowskiej, natomiast już w trakcie studiów zdecydowałam się wziąć udział w rekrutacji na specjalność pilotaż, w ramach której, oprócz uzyskania dyplomu ukończenia studiów, jest również możliwość odbycia pełnego szkolenia teoretycznego i praktycznego do licencji pilota zawodowego, wraz ze wszystkimi uprawnieniami niezbędnymi do przystąpienia do procesu rekrutacji do linii lotniczych w charakterze pilota komercyjnego samolotu pasażerskiego.

Jest Pani autorką projektu, który w znacznym stopniu redukuje zużycie paliwa i emisję CO2 do atmosfery przez samoloty. Projekt określany jest mianem wręcz rewolucyjnego. Proszę o nim opowiedzieć.
Moja praca magisterska pt. „Concept of curved precision approach based on GLS and its influence on flight and airspace efficiency”, opracowana w języku angielskim, skupiała się na tematyce procedur precyzyjnego podejścia do lądowania, które od wielu lat znacznie przyczyniają się do wzrostu poziomu bezpieczeństwa operacji lotniczych w tej fazie lotu, w szczególności warunkach ograniczonej widzialności. W ramach pracy, została zaprojektowana nowa trajektoria lotu w procedurze precyzyjnego podejścia do lądowania w oparciu o wykorzystujący satelitarną technologię GBAS Landing System, gdzie jeden z segmentów podejścia odbywa się po łuku.

Jaki był główny cel pracy?
Głównym celem pracy było sprawdzenie wykonalności takiej procedury na warszawskim Lotnisku Chopina w zastępstwie za tradycyjne podejście ILS oraz zbadanie jej wpływu na efektywność lotu i przestrzeni powietrznej. W celu oceny wyników i dokonania analizy porównawczej, zostało ustalonych sześć kluczowych wskaźników efektywności, do których zaliczamy dystans, czas procedury, zużycie paliwa, poziom emisji dwutlenku węgla, ślad hałasowy oraz przepustowość pasa. Przeprowadzone obliczenia oraz symulacje w czasie rzeczywistym wskazują na pozytywny wpływ zaprojektowanej procedury na efektywność lotu oraz wartość wspomnianych przeze mnie kluczowych wskaźników efektywności, co w przyszłości może przyczynić się do zmian mających ogromny wpływ na środowisko oraz przepustowość przestrzeni powietrznej. Ponadto, taka trajektoria podejścia oraz możliwości systemu GBAS mogą w przyszłości pozwolić na implementację podejścia precyzyjnego na lotniskach trudnych operacyjnie, tj. otoczonych wysokimi górami bądź usytuowanych w bliskim sąsiedztwie przestrzeni powietrznych dwóch dużych międzynarodowych portów lotniczych, co w istotny sposób może przyczynić się do podniesienia poziomu bezpieczeństwa.

Czy Pani koncepcja zostanie wdrożona w życie?
Lotnictwo to bardzo specyficzna branża – aby dana koncepcja uzyskała certyfikację oraz została zaakceptowana i wdrożona, musi ona przejść szereg skrupulatnych i wymagających analiz oraz testów, nie tylko w kontekście efektywności, ale przede wszystkim bezpieczeństwa. Moje badania to kropla w morzu pomysłów i koncepcji podwyższających efektywność lotu, które być może w przyszłości zobaczymy w branży lotniczej i sporo pracy jeszcze musi zostać włożone, aby miała ona szansę na implementację.

Polskie Linie Lotnicze LOT uznały, że Pani badania mają szansę wpłynąć na sektor lotniczy. Wyrazem uznania była specjalna nagroda. Czy spodziewała się Pani takiego wyróżnienia?
W przypadku konkursu organizowanego przez LOT, miałam zaszczyt odebrać to wyróżnienie po raz drugi, bowiem dwa lata temu, w I edycji konkursu otrzymałam główną nagrodę w kategorii prac inżynierskich i licencjackich. Wówczas moje badania również skupiały się przede wszystkim na poprawie efektywności lotu. Zatem posiadam już doświadczenie w prowadzeniu tego typu badań oraz sporządzaniu analiz, natomiast nadal nie do końca dociera do mnie to, że udało się zdobyć tę nagrodę po raz drugi z rzędu, tym razem w kategorii prac magisterskich. To wielki zaszczyt i wyróżnienie, a także motywacja do dalszej pracy.

Pani praca może wpłynąć bardzo pozytywnie na nasze środowisko naturalne. Czy ekologia to temat bliski Pani sercu?
Ochrona środowiska to ważna kwestia i nie można koło niej przechodzić obojętnie. W lotnictwie to szczególnie istotny temat, głównie ze względu na nacisk ze strony Komisji Europejskiej, jaki jest stawiany na osiągnięcie przez transport lotniczy neutralności klimatycznej, a wprowadzenie opłat emisyjnych powoduje dalsze zwiększanie kosztów operacyjnych. W związku z tym, komercyjni operatorzy lotniczy, a także organy zarządzania ruchem lotniczym, stale poszukują rozwiązań, które przyczyniłyby się do redukcji emisji, nie wpływając przy tym na poziom bezpieczeństwa. Ponadto, rozwiązania, które mogą przyczynić się do redukcji zużycia paliwa i emisji, a w efekcie obniżenia kosztów operacyjnych, w pewnym stopniu wpływają również na ceny biletów. W tym kierunku poczyniono już i tak bardzo duży postęp, na przykład za sprawą nowoczesnych silników turbowentylatorowych montowanych w komercyjnych samolotach cywilnych, które wyglądają zupełnie inaczej niż te wykorzystywane w latach 60. i 70. ubiegłego wieku. Ich projekt oraz technologie zastosowane w procesie produkcji doprowadziły do znacznego obniżenia poziomu hałasu i zużycia paliwa, które bezpośrednio wpływa na emisję dwutlenku węgla.

Jak zatem branża lotnicza będzie wyglądała w przyszłości?
Przyszłość branży zapowiada się interesująco – coraz częściej wspomina się o samolotach napędzanych ciekłym wodorem w zastępstwie za paliwa kopalne, co w kontekście środowiskowym może być rewolucyjną technologią. W całej Polsce powstają Doliny Wodorowe zrzeszające zespoły naukowców, przedstawicieli przedsiębiorstw oraz ekspertów, a ich celem jest stały rozwój i implementacja technologii wodorowych, również w transporcie.

Nagroda LOT-u to niejedyny sukces wraz z zespołem wygrała w Pani USA złoty medal podczas największych na świecie zawodów dla studentów lotnictwa SAE Aero Design East?
Zgadza się. W 2019 roku, w ramach działalności w Kole Naukowym EUROAVIA Rzeszów, byłam członkiem 7-osobowego zespołu projektowego, który, wraz z 84 innymi drużynami z całego świata wziął udział w międzynarodowych zawodach modelarskich SAE Aero Design East w Teksasie oraz SAE Aero Design West w Kaliforni. Celem zawodów było zaprojektowanie oraz zbudowanie bezzałogowego modelu samolotu udźwigowego, który będzie w stanie, przy ograniczeniach ustalonych przez organizatorów, przewieźć jak najcięższy ładunek. Nasz zespół wziął wówczas udział w dwóch kategoriach: „Regular” oraz „Micro”. W zawodach SAE Aero Design East zdobyliśmy jeden złoty medal, natomiast w SAE Aero Design West – pięć srebrnych medali. Wśród nagród znalazły się dwa drugie miejsca w klasyfikacji generalnej obu wymienionych przeze mnie kategorii, więc można powiedzieć, że w tych zawodach zdobyliśmy podwójne wicemistrzostwo świata. Był to projekt, który kosztował wiele wyrzeczeń, ale niesamowicie rozwijający i mocno poszerzający horyzonty.

Jest Pani absolwentką Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa w Katedrze Inżynierii Lotniczej i Kosmicznej na Politechnice Rzeszowskiej, pilotem posługującym się językiem japońskim, autorką można chyba użyć śmiało określenia wybitnych prac naukowych. W młodym wieku osiągnęła już Pani naprawdę wiele. Jak na te sukcesy reaguje Pani otoczenie: rodzina, znajomi i Pani sama?
Moja rodzina jest oczywiście dumna z tych osiągnięć, tym bardziej, że jestem pierwszą osobą w rodzinie, która zaangażowała się w branżę lotniczą. Zawsze jednak podkreślam, że bez ich nieocenionego wsparcia nie byłabym tu, gdzie teraz jestem. Od moich bliskich znajomych często słyszę gratulacje i słowa uznania – to bardzo miłe, bo pokazuje szacunek i zrozumienie z ich strony, ile pracy i wyrzeczeń często to kosztuje. Ja osobiście również zawsze cieszę się, jeżeli moja praca zostanie doceniona, m.in. właśnie poprzez tego typu konkursy i przyjmuję takie wyróżnienia z poczuciem wielkiego zaszczytu. Natomiast pozostaję profesjonalistką i idę dalej przez życie zawodowe z pełną świadomością, jak dużo pracy i nauki mnie jeszcze czeka, aby stać się ekspertem w swojej dziedzinie oraz dobrym pilotem – w tej branży, ze względu na jej dynamikę, nie ma miejsca na przestój, a człowiek musi być nastawiony na naukę przez całe życie.

Pod postem Macieja Kaweckiego na Facebooku napisała Pani: - Pasją, zaangażowaniem i ciężką pracą, każdy człowiek jest zdolny do wielkich rzeczy, wystarczy odrobina chęci. Czy to Pani zdaniem przepis na sukces?
Jest to jeden z przepisów na sukces, ponieważ sama w taki sposób dążę do swoich osiągnięć. Jako korepetytor, zawsze mówię swoim uczniom, że nie trzeba być geniuszem, aby być w czymś dobrym i robić to, co się kocha – wystarczą chęci i bardzo często odrobina odwagi, aby coś zmienić w swoim życiu. Trzeba również pamiętać o istocie relacji międzyludzkich, szacunku do drugiego człowieka i pracy zespołowej, ponieważ zazwyczaj za danym sukcesem nie stoi jedna osoba, a grupa ludzi, którzy ciężką pracą również się do tego przyczynili. Tak było również i w moim przypadku – na mojej drodze pojawiło się kilku nauczycieli, instruktorów czy wykładowców, którzy uwierzyli we mnie i mocno przyczynili się do mojego rozwoju. Dlatego też ja sama dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami oraz zachęcam młodych ludzi, aby rozwijali swoje zainteresowania i najważniejsze, aby nie zrażały ich porażki, czy próby podcięcia skrzydeł. 

Jakie ma Pani plany na przyszłość?
Miesiąc temu z wynikiem pozytywnym przeszłam rekrutację do linii lotniczych do pracy w charakterze pilota komercyjnego samolotu pasażerskiego. W najbliższym czasie czeka mnie dość wymagające szkolenie, które docelowo pozwoli mi pracować za sterami jako pierwszy oficer. W nieco bardziej odległej przyszłości chciałabym podjąć się studiów doktoranckich na Politechnice Rzeszowskiej i w ramach tych studiów dalej rozwijać swoje zainteresowania naukowe w obszarze efektywności paliwowej. Długoletnim celem i marzeniem jest wstąpienie w szeregi Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, ponieważ innowacyjne projekty są istotnym elementem branży lotniczej, ale najważniejszym czynnikiem, mocno wyróżniającym tę branżę, zawsze pozostanie bezpieczeństwo. Dlatego też chciałabym kiedyś brać udział w procesie stałego ulepszania tego aspektu awiacji.

Przeczytaj również:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama