Koncepcja wykorzystania makaronu podczas wizyty na cmentarzu zdobywa coraz większą popularność. Choć na pierwszy rzut oka pomysł może wydawać się absurdalny, gdy poznany jego sens zmienimy zdanie.
Makaron na cmentarzu może okazać się niezwykle pomocny
Zbliża się 1 listopada, dzień Wszystkich Świętych, kiedy odwiedzamy groby naszych bliskich, aby uczcić ich pamięć i zapalić znicze. Jednak podczas tego ważnego dnia może zdarzyć się, że tradycyjne zapałki okażą się za krótkie dla głębokich zniczy, a wiatr może stanowić dodatkowe wyzwanie. Dlatego warto rozważyć nietypowy, ale praktyczny pomysł - zabranie ze sobą surowego makaronu spaghetti na cmentarz.
Rodzaj makaronu ma tu znaczenie
Makaron spaghetti może wydawać się dziwnym wyborem, ale okazuje się, że jest to niesamowicie przydatny gadżet podczas odwiedzin na grobach. Jest cienki, dłuższy od tradycyjnych zapałek i utrzymuje płomień przez długi czas, co sprawia, że zapalanie zniczy staje się znacznie prostsze. Odpalając nitkę makaronu od innego znicza, możesz zapalić swój głęboki lampion bez obaw o poparzone palce czy wiatr, który może zdmuchnąć płomień.Oczywiście, nie zapomnij zabrać ze sobą tradycyjnych zapałek lub zapalniczki jako głównego źródła ognia..
Przeczytaj także:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.