Wizyta u fryzjera może wydawać się prozaiczną czynnością, ale dla lekarki Julii Pankiewicz stała się pretekstem do dyskusji na temat różnic w cenach usług ze względu na płeć.
Lekarka, rezydentka psychiatrii i członkini Komisji ds. Przeciwdziałania Mobbingowi i Dyskryminacji, opisała w serwisie X swoją wizytę w jednym z salonów fryzjerskich. Choć była umówiona na męskie strzyżenie, fryzjerka próbowała naliczyć jej wyższą stawkę z racji tego, że jest kobietą.
„Byłam umówiona na 17.00 na strzyżenie męskie przez Booksy”, napisała Julia Pankiewicz. Jednak po wejściu do salonu usłyszała: „Ale kobiety płacą 90 zł”. „No ale ja mam męską fryzurę. Za płeć mam dopłacić?”. Ostatecznie zapłaciła 60 zł — kończy.
Dziewczynki też płacą więcej
Czym jest „różowy podatek”?
„Różowy podatek” to termin opisujący zjawisko, w którym kobiety płacą więcej za produkty i usługi niż mężczyźni, mimo że są one identyczne lub bardzo podobne. Pojęcie to wprowadziła francuska grupa feministyczna Georgette Sand, zwracając uwagę na nieuzasadnione różnice w cenach produktów dedykowanych dla kobiet. Różnice te dotyczą nie tylko kosmetyków, ale także usług, takich jak fryzjerstwo.Z badań wynika, że produkty takie jak maszynki do golenia, kremy, kosmetyki pielęgnacyjne i perfumy są droższe w wersjach skierowanych do kobiet. Dodatkowo kobiety często płacą więcej za takie usługi jak strzyżenie czy pranie odzieży. Męskie strzyżenie w większości salonów jest tańsze, nawet jeśli obie fryzury są porównywalnie krótkie.
Dlaczego kobiety płacą więcej?
Eksperci wskazują, że za wyższymi cenami stoi strategia marketingowa. „Producenci i usługodawcy zakładają, że kobiety są bardziej skłonne zapłacić więcej za pewne towary lub usługi” – tłumaczy Martin Fassnacht, specjalista ds. marketingu. Według niego firmy celowo ustalają wyższe ceny na produkty i usługi skierowane do kobiet, by maksymalizować swoje zyski.
Cenniki neutralne płciowo
Niektóre salony fryzjerskie w odpowiedzi na pojawiające się zarzuty dotyczące nierówności postanowiły zmienić swoje cenniki. Głównym czynnikiem wpływającym na koszt usługi jest długość oraz gęstość włosów, a nie płeć.Dodatkowo w krajach takich jak Niemcy czy Austria zaczynają obowiązywać - gender neutral pricing, czyli cenniki neutralne płciowo, gdzie koszty usług fryzjerskich są jednakowe zarówno dla kobiet jak i mężczyzn.
Źródło: ehandel.com.pl, www.dw.com.pl, rp.pl, natemat.pl
Przeczytaj również:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.