Ogrody działkowe czyli popularne ROD-osy przeżywają swój renesans. Posiadanie własnego zielonego skrawka ziemi stało się szczególnie popularne w czasie lockdownu związanego z pandemią koronawirusa.
Barbara Bazarnik pamięta, jak na działkach hodowano kaczki
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu ogródki działkowe spełniały zupełnie inną rolę niż obecnie. Poza warzywami i owocami na działkach hodowano kury, kaczki czy króliki. Te czasy pamięta doskonale pani Barbara Bazarnik, której rodzice byli właścicielami działki na ROD w Jarocina.
- Działka wyglądała wtedy zupełnie inaczej niż dzisiaj. Zresztą 50-60 lat temu na ROD uprawiało się nie tylko warzywa, ale także hodowało króliki, kaczki czy kury. My też je mieliśmy. Ogród miał za zadanie wyżywić całą rodzinę. Nie było wtedy trawników, tak jak dziś. Nikt na działkę nie przychodził się opalać, popływać w basenie. Ogródek był miejscem pracy.
Z biegiem lat działki zmieniały swoje przeznaczenie, obecnie w znacznie większym stopniu służą wypoczynkowi i rekreacji. Zmieniła się też działka, którą pani Barbara w 2015 roku odziedziczyła po swoim ojcu. Przybywało zdecydowanie roślin ozdobnych, zmniejszała się powierzchnia, gdzie rosły warzywa. Choć one do dnia dzisiejszego uprawiane są przez męża pani Barbary.
Teresa Michalska mówi, że działka to idelny pomysł na emeryturę
Swoją przygodę z ogródkiem działkowym pania Teresa Michalska rozpoczęła w momencie przejścia na emeryturę. Stwierdziła, że to doskonały moment, aby zakupić kawałek ziemi i zacząć uprawiać ogród. Jak opisuje pani Teresa początki były bardzo trudne:
- Nigdy nie zapomnę tych krzaków, chwastów, które porastały ten teren. Działka była bardzo zanieczyszczona chwastami, które sięgały kolan. Z tych nasadzeń, które wtedy były pozostały dwa olbrzymie rododendrony i kilka drzew owocowych – wspomina.
Jednak poświęcony czas i trud zdecydowanie się opłacił dziś właścicielka ogródka, stwierdza bez wahania, że był to strzał w dziesiątkę.
Wśród chwastów rosły trzy drzewa. Dziś ogródek Krystyny Stasik zachwyca
Siedemnaście lat temu działkowiczką postanowiła zostać pani Krystyna Stasik, tak jak we wcześniejszych przypadkach obecny wygląd działki zdecydowanie odbiega od tego, który zastała gdy nabywała działkę.
- Kiedy przyszliśmy tutaj pierwszy raz, zastaliśmy zachwaszczony kawałek ziemi. Wśród chwastów rosły trzy drzewa, które są z nami do dziś. Na końcu stał domek narzędziowy. Nie był on tak ładny jak ten, który teraz użytkujemy. Można powiedzieć, że straszył swoim wyglądem – mówi pani Krystyna.
Dziś ogród Pani Krystyny zachwyca kwiatami oraz niecodzinną małą architekturą i ozdobami. W centralnym punkcie działki stoi studnia, która nie tylko jest ozdobą. Można z niej czerpać wodę. W każdym zakątku widzimy krasnale, ptaki wykonane z tworzywa sztucznego, latarenki solarne, a także różnego rodzaju elementy drewniane. Dekoracji jest mnóstwo.
Ich ogródki działkowe zatopione są w kwiatach
Wszystkie panie łączy jedno mianowicie miłość do kwiatów. Pani Barbara Bazarnik jest miłośniczką róż, chabrów, kosmosów, słoneczników i innych roślin bylinowych. Niesamowite wrażenie na działce robią hortensje krzewiaste Anabell i bukietowe. Podczas kwitnienia osiągają ponad metr wysokości.Pani Teresa Michalska jest natomiast miłośniczką róż, nie mogło ich zatem zabraknąć w ogrodzie. Róże rosną przy tarasie, a także na rabatach ozdobnych. Kilka lat temu pani Teresa stworzyła specjalną różaną rabatę, którą sukcesywnie powiększa.
Ogrodu bez roślin kwitnących nie wyobraża sobie pani Krystyna Stasik. Początkowo były to rośliny jednoroczne, których zapach uwielbia właścicielka. Jednak z czasem zastąpione zostały przez byliny.
- Dla mnie kwiaty muszą być kolorowe. Nie lubię monotonii, dlatego siałam różne gatunki i odmiany. W następnych latach upodobałam sobie byliny. Są to rośliny długowieczne. Można powiedzieć posadzone raz cieszą oczy przez następne lata - dodaje.
A pani Barbara wspomina, jak Jej kwiatami zachwycali się księża, którzy przebywali na ogródkach
- Zatrzymali się przy naszych różach. Wąchali kwiaty tej posadzonej przy wejściu do naszej działki. Innym razem zauważyliśmy dwie panie, które również zafascynowane kwiatami i zapachem tych róż robiły sobie przy nich zdjęcia. To takie wzruszające dla nas chwilę kiedy ludzie zatrzymują się przy naszym ogrodzie i oglądają rośliny.
Rozmawia z roślinami i straszy je. To pomaga, rosną lepiej!
Pani Teresa jest szczęśliwą, spełnioną ogrodniczką i nie wstydzi się tego, że cały czas uczy się jak i kiedy sadzić rośliny, kiedy je przesadzać i jak nazywają się nowo zakupione. Z wielką satysfakcją mówi:
- Człowiek uczy się przez całe życie, a działka, którą uprawia na Rodzinnych Ogrodach Działkowych jest odskocznią od problemów i trosk życia codziennego. Z roślinami nadaje na tych samych falach. Czuję ich potrzeby, kiedy jest potrzeba rozmawiam z nimi. Ale nie jest to taka rozmowa, podczas której je chwalę. Wprost przeciwnie. Straszę je. Jeśli widzę, że któraś z roślin nie chce rosnąć, coś jej dolega, męczy się to mówię jej, że albo weźmie się w garść i zacznie normalnie rosnąć i kwitnąć, albo będzie musiała opuścić mój ogród. Daje jej ultimatum. Albo chce zostać i będzie rosła, kwitła albo nie i się żegnamy. To pomaga. Jest to moja sprawdzona metoda na rośliny - dodaje z uśmiechem na ustach właścicielka ogrodu.
Dla każdej z pań ogród to także miejsce spotkań. Właściciele dzielą się swoim ogrodem i chętnie zapraszają znajomych i bliskich. Pani Barbara wspomina, że to właśnie tutaj odbyło się jej przyjęcie weselne, gdyż sala znajdująca się na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych wynajmowana jest na przeróżne imprezy.
Pani Krystyna puentuje:
- My nie potrzebujemy już wyjeżdżać na wakacje. Praktycznie całe dnie spędzamy na naszej ukochanej działeczce.
Zobacz zdjęcia wspaniałych ogródków. Znajdziesz je na górze artykułu.
Masz piękny ogródek działkowy? Pokaż go na naszej stronie magazynona.pl. Wyślij maila na adres redakcja@magazynona.pl
Przeczytaj także:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.