reklama
reklama

Jestem fanką szydełka - mówi o sobie Iza, dla której nie ma rzeczy niemożliwych

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA MA MOC Przygoda Izy z włóczką i szydełkiem rozpoczęła się od czapki, która jak sama wspomina z uśmiechem przypominała wtedy raczej beret. Dziś jest pasjonatką szydełkowania i autorką przepięknych przedmiotów hand-made.
reklama

Iza jeszcze kilka lat temu była przekonana, że praca ze szydełkiem to nie jest zupełnie jej bajka. Jednak kiedy spróbowała powstał istny efekt domina — każda robótka, ciągnęła za sobą kolejną. Dziś mówi z pełnym przekonaniem — Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych. Poznajcie Izę, która szydełko ma we krwi.

Mówisz o sobie fanka szydełka, za co pokochałaś tę formę rękodzieła?
Pokochałam szydełkowanie za możliwość tworzenia rzeczy oryginalnych i niepowtarzalnych, za to, że można wykorzystać swoją wyobraźnię do wykonania rzeczy unikatowych. Szydełkowanie pozwala mi się zrelaksować i daje ogromną satysfakcję kiedy uda mi się skończyć projekt, im bardziej skomplikowany, tym większe moje zadowolenie.

U mnie w rodzinie to szydełko jest we krwi

Kiedy i w jaki sposób rozpoczęła się Twoja przygoda z szydełkowaniem?
Zaczęło się niewinnie, z początkiem 2019 roku stwierdziłam, że chciałabym czapkę zimową wykonaną na szydełku. U mnie w rodzinie to szydełko jest we krwi, jednak ja zawsze zarzekałam się, że to nie dla mnie, bo jestem zbyt niecierpliwa, nie mam siły dłubać oczko po oczku, te skomplikowane półsłupki, słupki, oczka ścisłe — byłam przekonana, że to nie moja bajka. Za to szydełkowym mistrzem jest moja babcia, mama, ciocia, teściowa i szwagierka! Na stworzenie czapki padło na babcię, kupiłam włóczkę a ona zaczęła ją robić. A ja na to: babciu, pokaż mi jak to się robi i sama spróbuję. No i się zaczęło. Oczywiście moja pierwsza czapka nie przypominała czapki, a raczej beret, ale miałam do kogo zwrócić się po radę i krok po kroku stworzyłam najpierw czapkę, później kosz Mojżesza dla lalki mojej córki, pierwsze sznurkowe torebki i jak domino — każda robótka ciągnęła za sobą kolejną.

Jesteś samoukiem czy wiedzę czerpałaś od kogoś?
Jak wspomniałam wyżej pierwsze kroki w szydełkowaniu pomagały mi stawiać moje najbliższe kobietki. Później oglądałam tutoriale na YouTube, dołączyłam do kilku grup na Facebooku, tam też zawsze mogę poprosić o pomoc, podzielić się zdjęciami swoich prac. Zdarzało się, że i ja podpowiadałam komuś jak coś zrobić.

W swoje prace wkładam serce

Dzielisz się swoimi pracami na platformach społecznościowych w ten sposób chcesz inspirować innych?
Myślę, że można tak powiedzieć, chociaż nie uważam się za źródło, mogę podpowiedzieć, jak coś zrobiłam, jednak do mistrza wiele mi brakuje. Nie mniej cieszy mnie jeśli ktoś chce się wzorować na mojej pracy. Dodawanie zdjęć na portale daje mi też możliwość posiadania wszystkiego w jednym miejscu, łatwiej tam znaleźć mi jakieś zdjęcie niż w tysiącach zdjęć w galerii telefonu.

Co stanowi dla Ciebie źródło inspiracji?
Przede wszystkim zdjęcia innych prac na grupach, Instagramie, Pintereście, patrzę na fajną rzecz i mówię sobie: co Ci szkodzi spróbować. Szukam informacji jak to zrobić lub pytam autora pracy. Jednak nawet idąc na zakupy do sieciówki można znaleźć inspirację, wiadomo, że zrobione przez siebie rzeczy nosi się z większą dumą, ale też jakość jest zupełnie inna. Ja w swoje prace wkładam serce, w torebkach czy bluzkach robionych masowo tego nie widać. Nie da się zrobić dwóch identycznych rzeczy, to praca ręczna, choćby nie wiem, jak precyzyjna zawsze będzie się od siebie różnić. Do najbardziej szalonych projektów zaliczam między innymi misia Jasia Fasoli — to był prezent dla fana tego filmu! Mini Spider Mana również zeskoczył z mojego szydełka! I bardzo lubię takie wyzwania.

Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych 

Czy szydełkowanie to wyłącznie pasja, czy też sposób na zarabianie?
Szydełkowanie to moja pasja, owszem są osoby, które na tym zarabiają, prowadzą sklepy internetowe z rękodziełem jednak społeczność jeszcze nie do końca potrafi docenić, że dana rzecz wykonana ręcznie musi mieć swoją cenę. To nie praca na pół godziny, bardziej skomplikowane projekty, kocyki czy sweterki potrafią zająć nawet kilka tygodni, jeśli robi się je tak jak ja — w wolnych chwilach czas wykonania znacznie się wydłuża. Ludzie chcieliby kupować rzeczy unikatowe za przysłowiową złotówkę, jednak materiały też do najtańszych nie należą. Tutaj jakość idzie w parze z ceną. Wystawiam też swoje prace na licytacje dla dzieci z naszej okolicy, zrobiłam kilka koszyczków na WOŚP. Cały czas się uczę, traktuje to jako hobby, można sobie zarobić jakieś ''kieszonkowe'' ale nie robię tego w celach zarobkowych.

Kto jest najczęściej odbiorcą Twoich prac?
Moje prace lądują u moich najbliższych — rodziny, przyjaciół. Wśród znajomych mam kilku, nazwijmy to stałych klientów, którzy wracają po kolejne produkty. Tworzę torebki — trafiają do kobiet ceniących oryginalność, wyróżniają się w tłumie! Maskotki to świetny prezent dla najmłodszych, więc wszystkie dzieciaczki w rodzinie mają na półkach przytulanki od cioci Izy. Koszyczki w różnych wielkościach to super prezenty na każdą okazję, dla kobiet, ale nie tylko! Szydełkowe chusty, kocyki dla dzieci, podkładki pod kubeczki czy talerze. Można wymieniać bez końca. Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych i moi znajomi to wykorzystują, ale miło odwiedzić przyjaciółkę i widzieć na półce koszyk zrobiony przez siebie czy mijać znajomą na mieście, która na ramieniu ma moją torebkę.

Czy masz jakieś plany i marzenia związane ze szydełkowaniem?
Moje rękodzieło to nie tylko szydełkowanie, stworzyłam teraz kilka makramowych aniołów i mam plan rozwijać się w tej dziedzinie, jednak szydełko pozostanie ze mną już do końca, bo to od niego zaczęła się moja przygoda z rękodziełem. Nie boję się nowych rzeczy i już nigdy nie powiem, że coś nie jest dla mnie, póki nie spróbuję. Jednak moje plany i marzenia, póki co odkładam na dalszy plan — na ich spełnienie przyjdzie czas a teraz spełniam się jako mama — mam dwie wspaniałe córki i to im poświęcam każdą wolną chwilę!

Tworzysz? Robisz niezwykłe rzeczy lub znasz jakąś artystkę, która może dołączyć do naszego cyklu Mistrzynie Rękodzieła? Napisz do nas: redakcja@magazynona.pl

Przeczytaj także: 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama