Poznajcie Panią Joannę, kolejną bohaterkę cyklu mistrzynie rękodzieła zamieszkującą w Rawiczu. Z wykształcenia jest nauczycielką języka angielskiego, terapeutką pedagogiczną oraz logopedą. Od ponad roku zajmuje się również tworzeniem cudów ze sznurka.
Oto kolejna historia o niesamowitej kobiecie, która ma wiele pasji.
Jak zacząć przygodę z biznesem handmade?
Wielu z Was pewnie zastanawiało się kiedyś jak rozpocząć swoją własną przygodę z rękodzielnictwem. Czasem jednak bywa tak, że ktoś nawet o tym nie myśli, a temat sam się nasunie np. przeglądając Facebooka. Tak właśnie było w przypadku Pani Asi, która o sztuce handmade dowiedziała się przeglądając swojego walla.
Wszystko zaczęło się od tego, że pewnego dnia scrollowałam swojego Facebooka. Nagle zatrzymałam się. Zobaczyłam post ukazujący anioła wykonanego ze sznurka. Postanowiłam, że też takiego zrobię - opowiada
To był świetny pomysł. Jeszcze lepiej było, gdy okazało się, że na świat ma przyjść jej bratanica oraz kilkoro dzieci jej znajomych. ”Podarowanie każdemu z maluszków własnoręcznie zrobionego aniołka — to by było coś” pomyślała i zabrała się do pracy.
Świetny pomysł na personalizowany prezent dla rodziny
Po pewnym czasie od wykonania aniołków, Pani Joasia postanowiła pójść o krok dalej. Właśnie w ten sposób odkryła, co w swoim rękodziele lubi robić najbardziej. Są to sznurkowe rodzinki sadzane na drewnianej obręczy.Zobacz zdjęcia „sznurkowych rodzinek” w galerii zdjęć na górze artykułu.
Wykonywane przeze mnie rodzinki są w pełni personalizowane. Tworzę je na podstawie zdjęć, które przesyłają mi klienci. Na prośbę zamawiającego mogę umieścić w mojej pracy dodatkowe elementy - mówi kobieta
Personalizacja takiej rodzinki polega na podaniu kilku niezbędnych informacji m.in.:
- podać liczbę członków rodziny,
- wybrać kolor ubrań,
- określić płeć,
- powiedzieć, jaki mają mieć kolor włosów itd.
Spersonalizowane figurki domowych zwierząt
Chcielibyście zakupić taką rodzinkę, ale nie chcecie pomijać w niej swoich pupili? Nic nie szkodzi! Pani Joanna wykonuje również sznurkowe zwierzęta: psy, koty, a nawet krowy, lamy itd. Ze zwierząt nietypowych miała przyjemność stworzyć też sznurkowego gekona.Każde zamówione zwierze wykonuje za pomocą techniki, którą sama opracowała. Podobnie jak w przypadku ludzi — zwierzęta również jest w stanie odwzorować na podstawie zdjęcia.
Dlaczego te lalki mają zawsze zamknięte oczy?
Jeśli nie widzieliście jeszcze zdjęć pamperków — koniecznie sprawdźcie galerię na górze tekstu. Zobaczycie wtedy, że zdecydowana większość z nich ma zawsze zamknięte oczy. Dlaczego?
"Zdarza się, że moje lalki mają zamknięte oczy. Wszystko dlatego, że z otwartymi wyglądają strasznie i nienaturalnie” - wspomina i kontynuuje: „Na otwarte oczy pozwoliłam sobie tylko w przypadku robienia Ani z Zielonego Wzgórza lub Włóczykija z Muminków”.
Co ważne — kobieta podkreśla, że jako rękodzielniczka pracuje z półproduktami najwyższej jakości. Kupuje w sprawdzonych miejscach u naszych ojczystych producentów oraz współpracuje z wieloma lokalnymi firmami. Skupienie i jakość wykonania są dla niej na tyle ważne, że rękodzieła robi po nocach, gdy jej dzieci pójdą spać.
źródło: rawicz24
Przeczytaj również: