reklama
reklama

Pola Bogacz robi niesamowite, gliniane cudaki. Oto jej klajstrowanki [DUŻO ZDJĘĆ]

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA MA MOC "Ludzie czują potrzebę posiadania kieszonkowej pary piersi" - mówi Pola Bogacz, która swoją przygodę z rękodziełem rozpoczęła przypadkiem, szukając ciekawego zajęcia do zabicia czasu podczas kwarantanny. Dziś jej prace zamawiają osoby z całej Polski. Poznajcie jej gliniane cudaki.
reklama

Oto kolejna bohaterka cyklu Mistrzynie Rękodzieła. Pola Bogacz to młoda, zdolna dziewczyna, która swoimi oryginalnymi pracami zachwyciła tysiące internautów. 
Przeczytajcie niezwykle ciekawy wywiad, w którym Pola zechciała opowiedzieć nam ciut więcej o swojej pasji, a w galerii zdjęć zobaczcie jej gliniane cudaki.

Miłość do rękodzieła artystycznego zapoczątkowana kwarantanną

Jak narodziło się Twoje hobby? Przypadkiem, czy może od zawsze lubiłaś wykonywać takie — nie ma co ukrywać — oryginalne rzeczy? 
Moje hobby narodziło się w czasie kwarantanny. Jak wiele osób, starałam się znaleźć sobie zajęcie, aby jakoś przetrwać ten ciężki dla wszystkich czas. Próbowałam wtedy wielu różnych rzeczy, takich jak np. wyszywanie czy haft, ale to nie było dla mnie. Gdy pierwszy raz lepiłam, odrazu poczułam, że to jest właśnie to. Choć pierwsze prace pozostawiały wiele do życzenia, nie poddawałam się. Od małego lubiłam rysować i tworzyć często dziwne rzeczy. Najwyraźniej tak już mi zostało.

Oryginalne wyroby z gliny na miarę XXI wieku

Twoje prace to „gliniane cudaki”. Czy to oznacza, że są wykonane faktycznie z gliny czy z jakiegoś innego materiału? Skąd pomysł na to, aby wykorzystać właśnie taki surowiec?
Tak, wspomniane gliniane cudaki są wykonane niemal w całości z gliny. Niemal, ponieważ często łączą w sobie również inne materiały, zawieszki, kolczyki, a także czasem konieczne do wykonania wewnętrzne stelaże. Glina, której używam, jest bardzo prosta w obróbce, nie potrzeba do niej specjalnych narzędzi lub warunków. Każdy może spróbować swoich sił w walce z gliną samoutwardzalną w swoim własnym domu. Uwielbiam ten materiał za to, że można z niego stworzyć właściwie wszystko, co nam się zamarzy.

Kreatywne doniczki, talerzyki, zapalniczki, zegary i nie tylko na zamówienie

Co możemy u Ciebie zamówić?
Przede wszystkim oferuję doniczki, talerzyki i zapalniczki, choć zdarza mi się również tworzyć zegary, kubki czy wiszące ozdoby na ściany. Nie zamykam się na nowości i bardzo chętnie podejmuję się nowych wyzwań. Zdarza mi się wykonywać najróżniejsze zamówienia jak nawet figurki. Gdy ktoś pisze do mnie o wykonanie czegoś nowego, czegoś, czego jeszcze nie robiłam, analizuję czy jest to wykonalne i staram się sprostać oczekiwaniom kupującego.

Zobacz więcej zdjęć klajstrowanek w galerii zdjęć na górze artykułu.

źródło: @klajstrowanki

Tworzy personalizowane wyroby ceramiczne na zamówienie

Czy na zamówienie jesteś w stanie wykonać personalizowany lub indywidualny projekt, który ktoś sobie zażyczy?
Tak! Co więcej, najczęściej właśnie wykonuję spersonalizowane projekty. Często wręcz nie mam wystarczająco czasu, aby tworzyć rzeczy z głowy i skupiam się na wykonywaniu indywidualnych zamówień. Nie narzekam na ten fakt, ponieważ moi klienci nadal zaskakują mnie swoimi pomysłami, które bardzo chętnie urzeczywistniam.

Co to znaczy klajstrowanki?

Skąd się wzięła nazwa „klajstrowanki”? Czy to czysty przypadek, czy niesie ona za sobą jakieś znaczenie?
Zanim założyłam swoje konto, bardzo długo myślałam nad nazwą. Chciałam, żeby była chwytliwa i jednocześnie spójna z pracami, które tworzę. Klajstrowanki są zdrobnieniem, mają miły i sympatyczny wydźwięk, dokładnie tak jak moje glinianki. Są kolorowe, wzorzyste, a zarazem łagodne tak jak to słowo. Ponadto słowo klajster, od którego powstały Klajstrowanki, wywodzi się ze Śląska, którego jestem mieszkanką!

Czy można nauczyć się robienia ceramiki samodzielnie? Oczywiście, że tak!

Czy wszystkiego uczyłaś się sama, czy może uczęszczałaś na jakieś kursy?
Myślę, że mogę powiedzieć, że z początku uczyłam się wszystkiego sama, choć podglądanie w internecie innych twórców też bardzo mi pomogło. Dopiero po roku mojej działalności zaczęłam chodzić na zajęcia z ceramiki, na które uczęszczam do tej pory. Mam na nich styczność z gliną ceramiczną, którą w przeciwieństwie do gliny samoutwardzalnej, której używam w swoich pracach, trzeba wypalić w piecu. Na zajęciach uczę się różnych technik oraz szkliwienia. Prace wykonywane tam to niebo, a ziemia w porównaniu z tymi, które wstawiam na swojego Instagrama. Choć bardzo się różnią, sprawiają mi tyle samo przyjemności.

Pomysł na prezent? Bestsellerowe personalizowane zapalniczki

Co ludzie zamawiają u Ciebie najczęściej?
Za bestseller zdecydowanie uważam zapalniczki z biustem. Najwyraźniej wiele ludzi czuje potrzebę posiadania kieszonkowej pary piersi. Kolejnymi równie często zamawianymi rzeczami są doniczki. Bardzo cieszy mnie ten fakt, ponieważ właśnie tworząc je mogę najbardziej dać się ponieść. Ich powierzchnia jest największa, a co za tym idzie? Można zmieścić na niej największą ilość szalonych rzeczy.
Podsumowując, ludzie najczęściej zamawiają u mnie praktyczne, użytkowe rzeczy, które nie tylko cieszą oko, ale także spełniają jakąś funkcje.

źródło: @klajstrowanki

Czy warto pokazywać ludziom rzeczy, które się tworzy? Doświadczenie Poli

Czy przed założeniem Instagrama działałaś bardziej lokalnie, wśród znajomych itd? Jeśli tak — jaki był odbiór przedmiotów, które tworzyłaś?
Tak, zanim pokusiłam się o założenie Instagrama, minęło około pół roku. Swoje prace z początku publikowałam na prywatnych kontach, na których raczej obserwują mnie sami znajomi. Już wtedy moja twórczość spotkała się z dużą aprobatą, mimo, że nie była tak dopracowana, jak teraz. Zanim zaczęłam sprzedawać swoje pierwsze prace, często oddawałam je w prezencie znajomym. Bardzo im się podobały i zachęcali mnie do dalszego rozwoju w tym kierunku.

Jak narodził się pomysł pokazania się większej publiczności? Założenia Instagrama/TikToka, ogólnie social mediów?
Gdy zaczęłam zauważać, że to co tworzę całkiem dobrze mi wychodzi pomyślałam, że tak właściwie czemu by nie pokazać tego większej ilości osób? Dzięki namowie bliskich, nie wahałam się. W momencie zakładania Instagrama miałam 16 lat, a jedną z cech młodzieńczego wieku jest brak własnego źródła zarobku. Nie będę ukrywać, że to też było jedną z przyczyn. Zawsze chciałam realizować się artystycznie, a połączenie tego z możliwością zarabiania brzmiało świetnie. Moim małym marzeniem jest żeby pewnego dnia całkowicie utrzymywać się właśnie z ceramiki. Traktować to co szczerze kocham jako pracę na pełen etat. Media społecznościowe, takie jak Instagram i TikTok, są świetnym narzędzem żeby to osiągnąc.

Wsparcie bliskich jest najważniejsze

Czy Twoja rodzina i bliscy wspierają Cię w tym, co robisz?
Jak już wspomniałam, moja rodzina i bliskie mi osoby wspierają mnie w tym co robię. Mimo, że moja mama często denerwuje się, że powinnam bardziej zająć się nauką, a mniej lepieniem z gliny, to wiem, że jest dumna i cieszy się, że znalazłam takie zajęcie i się spełniam. Mogę też liczyć na jej pomoc, przykładowo czasem sama kupuje mi potrzebne materiały lub poświęca swój czas i swoje zajęcia, żeby ze mną pojechać na „glinowe zakupy”. Cieszę się, że mam takie osoby wokół siebie, które w momentach zwątpienia, zachęcają mnie do dalszej pracy.

Zamów klajstrowanki na Instagramie

Spodobały Ci się prace Poli? Wpadnij na jej Instagrama i zgarnij coś dla siebie. 
Kliknij tutaj, aby przejść na Instagrama @klajstrowanki

Przeczytaj również:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama