reklama

Endometrioza - historie kobiet walczących z tą podstępną chorobą

Opublikowano:
Autor:

Endometrioza - historie kobiet walczących z tą podstępną chorobą - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA ZDROWAPrzez lata zmagały się z niewyobrażalnym bólem, szukały pomocy bardzo często bezskutecznie. W końcu usłyszały diagnozę — endometrioza. Historie kobiet, które walczą z tą podstępną chorobą.
reklama

Kobiety cierpiące na to schorzenie szukają latami bezskutecznie pomocy. Często przedstawiane przez nie objawy są bagatelizowaną, niestety również przez samych lekarzy. A endometrioza może dotyczyć nawet co 10 kobiety.  

Przeczytajcie poruszające historii trzech kobiet - Magdy, Patrycji i Moniki, które zgodziły się nam opowiedzieć o swoim życiu z endometriozą.

Wszystkie łączy jedno — ból

32-letnia Magda Biłas pierwsze objawy endometriozy miała już, gdy była nastolatką. W okresie szkolnym bardzo bolesne miesiączki wyłączały ją z codziennego funkcjonowania.

Nie byłam w stanie chodzić do szkoły. Musiałam przestać realizować swoje hobby, jakim była koszykówka. Większość moich znajomych myślała, że jestem odosobniona, a ja po prostu cierpiałam z bólu – mówi Magda.

reklama

 Z czasem pojawiły się u niej bóle podbrzusza, ból promieniujący do okolicy lędźwiowo-krzyżowej, od pachwiny do nogi, mdłości, bolesne współżycie i brak możliwości zajścia w ciążę.

Gdy w końcu się udało, to skończyło się to dwukrotnym poronieniem – dzieli się z nami kobieta

Diagnozę otrzymała po ponad 9 latach szukania pomocy. Przez ten czas odwiedziła 11 specjalistów.

Nikt nic nie wiedział i nie potrafił powiedzieć mi, co może być powodem tego, że nie mogę normalnie żyć – opowiada.

Kolejna nasza bohaterka Patrycja jest mamą dwóch wspaniałych córeczek. Na szczęście endometrioza nie odebrała Jej radości rodzicielstwa. Po pierwszym porodzie, który odbył się przez cesarskie cięcie, Patrycja odczuła nasilające się bóle brzucha, ale prawda jest taka, że już od 17 roku życia  ciągle cierpiała podczas miesiączek. 

reklama

Faszerowanie mnie hormonami nic nie dawało. Każde badania USG pokazywało, że wszystko jest ok, ale ja cierpiałam — pisze Patrycja.

Po urodzeniu drugiej córki, w czasie jej karmienia bóle ustały. Trwało to 18 miesięcy. Potem zaczął się koszmar. 

Bóle w całym brzuchu, promieniujące do kręgosłupa, klatki piersiowej. Zaczęły się dziać u mnie dziwne rzeczy, kołatania serca, duszności, schudłam 5 kg. Były dni, że leżałam w łóżku i myślałam, że to już koniec ze mną. W głowie miałam myśli: Może to podstępny rak? - pisze Patrycja.

30-letnia Monika odpowiada ze szczegółami jak wyglądały początki endometriozy.

Można by było powiedzieć, że wszystko zaczęło się w 2018 roku od 4 cm torbieli, ale zaczęło się dużo wcześniej. Kiedy byłam nastolatką, podczas miesiączki pierwsze 3 dni miałam wycięte z życiorysu. Bardzo bolesne, obfite i długie, do 7 dni miesiączki były moją zmorą. Wszyscy wtedy mówili, że taka moja natura, że zajdę kiedyś w ciążę i wszystko się unormuje, a teraz trzeba jakoś to przeżyć. A ja co miesiąc wyłam i mdlałam z bólu. Cały tydzień chodziłam otępiała od leków przeciwbólowych - opowiada.

reklama

Dlaczego endometrioza boli?

Nierozumianą tajemnicę bólu kobiet tłumaczy dr Mikołaj Karmowski, ginekolog specjalizujący się w leczeniu endometriozy. Jak mówi, to choroba autoimmunologiczno-hormonalno-zależna. Polega na tym, że tkanka endometrialna, która powinna być zlokalizowana tylko w jamie macicy, występuje poza jej obrębem i podlega tam takim samym cyklom hormonalnym. W ten sposób namnaża się i tworzy guzy endometrialne. Te mogą powstawać w całym ciele: w jajnikach, pęcherzu moczowym, w otrzewnej, na unerwieniu miednicy mniejszej, w płycie pępka, kopule przepony, w wątrobie, żołądku, a nawet w płucu.

W Polsce brakuje fachowców i funduszy

Historie naszych czytelniczek pokazują, jak wiele kobiet cierpi, zanim usłyszy prawidłową diagnozę. Zdaniem Pani Patrycji w naszym kraju brakuje w tej dziedzinie fachowców i funduszy. Opowiada nam jednocześnie jak wygląda to za naszą zachodnią granicą.

reklama

W Niemczech zabieg związany z endometriozą jest w 100% refundowany. W Polsce, niestety, nie. Najgorsze jest to, że żadna operacja, nawet ta w prywatnej klinice warta 50 tys. zł.,  nie jest w stanie nam zagwarantować, że guzy nie odrosną. Endometrioza jest nazywana w medycynie łagodnym nowotworem.

Mimo braków specjalistów, w Polsce istnieją już ośrodki, w których zespoły multidyscyplinarne podejmują się operowania tej choroby. Jednak są to, niestety, ośrodki prywatne. Koszt operacji to ok. 20-40 tys. złotych.

Nie każdą z pacjentek na to stać
– zwraca uwagę prezes Fundacji "Pokonać Endometriozę", Lucyna Jaworska-Wojtas. Kosztowne są nie tylko operacje. Nawet, jeśli dojdzie do zabiegu, kobieta potrzebuje dalszej złożonej opieki.
Fizjoterapeuta, dietetyk, suplementy diety... Za to wszystko płacimy z własnej kieszeni. Nie ma refundacji – przyznaje Lucyna Jaworska-Wojtas. 

Endometrioza może wywołać u kobiety zaburzenia psychiczne

Gdy kobieta przez lata zmaga się z tak potwornym cierpieniem, niewiedzą oraz brakiem zrozumienia, nierzadko pojawia się u niej depresja, lęki i nerwica. Jak mówi dr Mikołaj Karmowski, na zaburzenia psychiczne cierpi aż ponad 65% pacjentek.

Gdyby nie mój mąż, prawdopodobnie rozleciałabym się na milion kawałków. Był ze mną i mnie wspierał na każdym etapie i robi to nadal. Nie jest łatwo, ale się nie poddaję - mówi Monika. 

Patrycja dodaje

Bardzo dobrze jest mieć wsparcie wśród najbliższych. W moim przypadku było z tym ciężko. Mężczyźnie trudno pojąć, że endometriozę wykrywają tylko specjaliści, których jest tak mało. Ciężko jednak komuś, kto nie miał z tą chorobą do czynienia zrozumieć, że ona istnieje, że potrafi w naszym organizmie siać takie spustoszenie. Na szczęście miałam duże wspracie ze strony mamy i brata, którzy mimo dzielącej nas odległości, bardzo mi pomagali.

Kobiety apelują — nie bagatelizujcie objawów

Wszystkie nasze bohaterki mówią zgodnie jednym głosem, aby kobiety nie bagatelizowały objawów. 

Miesiączka ma prawo boleć, ale jeśli bierzemy środki przeciwbólowe jak cukierki, jedną za drugą, i ból nie mija, to nie jest to normalne. Powinno dać nam to pierwszy sygnał – mówi nam Magda.

Pani Patrycja z kolei prosi inne kobiety, aby nie dawały za wygraną i za wszelką cenę szukały źródła swoich problemów. 

W moim przypadku każda wizyta u lekarza kończyła się tym samym. Mówili: “To na tle nerwowym, od kręgosłupa, od żołądka itd” - opisuje. 

Nie dajcie się zbywać - apelują do innych kobiet.

Najlepsi specjaliści od endometriozy

Za dwóch najlepszych specjalistów od endometriozy w Polsce uznaje się doktora Mikołaja Karmowskiego oraz doktora Jana Olka, którzy operują naprawdę bardzo rozległe przypadki.

Cierpisz na endometriozę? Podziel się swoimi doświadczeniami, pomóż innym kobietom. Przygotowujemy cykl tekstów na ten temat. Napisz do nas: redakcja@magazynona.pl lub na Facebooku

Przeczytaj także:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama