reklama

Zdradziła męża z uczniem. Prawdziwa historia naszej Czytelniczki.

Opublikowano:
Autor:

Zdradziła męża z uczniem. Prawdziwa historia naszej Czytelniczki. - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA I ONOto kolejna historia o zdradzie, którą podzieliła się z nami Czytelniczka portalu. Magda opowiedziała nam historię swojej przyjaciółki, która zakochała się w swoim… uczniu.
reklama

Beata była nauczycielką w szkole średniej, a jej mąż, Marcin pracował jako kierowca. Tryb pracy mężą był powodem samotności Beaty, która marzyła o tym, aby wieczorem móc się do kogoś przytulić. Niestety, niska pensja nauczycielki sprawiała, że Marcin nie mógł wrócić na stałe do domu. Chcąc zdobyć więcej pieniędzy, Beata postanowiła zacząć udzielać korepetycji. Dodatkowe zajęcia okazały się być początkiem końca małżeństwa.

reklama

Zdradziła męża, bo za mało zarabiała

Przyjaciółka Magdy zdradziła męża, bo - jak czytamy w wiadomości - za mało zarabiała. Brzmi dziwnie, prawda? Cóż, tak właśnie było. Brak zadowalającej pensji sprawił, że Beata zechciała udzielać korepetycji. Wszystko szło bardzo dobrze do momentu, w którym na lekcję do domu nauczycielki przyszedł Kamil, 19-letni chłopak ze szkoły, w której kobieta pracowała.

Dodatkowo autorka maila wyjaśnia, że dzieli się historią Beaty za jej zgodą, a omawiana sytuacja miała miejsce ponad 8 lat temu. 

Kierowcy międzynarodowi częściej się rozwodzą

Zawód kierowcy z pewnością nie należy do łatwych. Decyduje się na niego wielu młodych mężczyzn, którym odpowiada taki tryb życia. Sprawa wygląda nieco gorzej, gdy mowa o facetach, którzy mają rodziny. Wtedy przez bycie przez większość czasu poza domem ich małżeństwa się poróżniają - czytamy w mailu od Magdy.

reklama

Tak właśnie było w przypadku Beaty i Marcina. Jej brakowało bliskości męża, a dla niego najważniejsze były pieniądze. To nie mogło skończyć się dobrze - dodaje Czytelniczka.

Łatwy sposób na dorobienie sobie jako nauczyciel

Nie od dziś słyszy się, że nauczyciele nie zarabiają wielkich pieniędzy. Ba, większość z nich nie czuje się usatysfakcjonowana ze swojego wynagrodzenia. Duża część pedagogów decyduje się udzielać korepetycji. Tego sposobu na szybki zastrzyk gotówki postanowiła spróbować również Beata, która spodziewała się wielu zainteresowanych pomocą. Wszystko za sprawą tego, że była nauczycielką matematyki, a jak wiadomo - to przedmiot, z którym problem ma wielu młodych ludzi.

Z początku wszystko szło bardzo dobrze. Beata mogła zająć czymś głowę, aby nie tęsknić tak bardzo za Kamilem, a saldo jej konta z dnia na dzień się zwiększało. Wszystko dlatego, że po małym mieście szybko rozeszła się pozytywna renoma na temat jej lekcji. To była nauczycielka z powołania

reklama

Uczeń, który zakochał się w swojej nauczycielce 

Na lekcje do Beaty uczęszczało wielu młodych ludzi. Jednym z nich był Kamil, 19-letni chłopak, który w szkole zdecydowanie nie był “orłem”. 

Moja przyjaciółka bardzo lubiła tego chłopaka. Wspominała, że widzi w nim duży potencjał i chęci do nauki. Dodała też, że chłopak przychodzi do niej bardzo często, bo aż 4 razy tygodniowo. Kobieta wtedy jeszcze nie wiedziała, co jest grane.

Po około 3 miesiącach okazało się, że Kamil zauroczył się w nauczycielce starszej o 10 lat. Bardzo zabiegał o jej względy, ale kobieta nie była zainteresowana. Nic dziwnego, była przecież mężatką. Niestety po kolejnych paru miesiącach na skutek samotności uległa i stało się to…

Nauczycielka przespała się z własnym uczniem

Okazało się, że Beata uległa chłopakowi.

-Pewnego razu zadzwoniła do mnie i powiedziała, że przespała się z Kamilem. Zatkało mnie. Nie wiedziałam, co powiedzieć i musiałam ochłonąć. Byłam w szoku, ale z drugiej strony rozumiałam to. Marcin bywał w domu raz na miesiąc. Nic dziwnego więc, że mojej przyjaciółce brakowało bliskości. Skoro 10 lat młodszy chłopak dawał Jej więcej uwagi niż mężczyzna, z którym była 5 lat po ślubie, to co się dziwić?- napisała.

Dziś Beata razem z Kamilem mieszka w innym mieście. Rodzice chłopaka nie zaakceptowali tego, że ten sypia z nauczycielką. Beata natomiast została zwolniona ze szkoły.

-Jak to mówią, miłość nie wybiera. Najważniejsze, że moja przyjaciółka jest szczęśliwa- zakończyła swój list Czytelniczka.

Przeczytaj również:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama