Przyjmowała znajomych i członków rodziny poza kolejnością
Nicole Sochacka — Wójcicka (@mamaginekolog) to lekarka oraz znana instagramerka, której konto obserwuje ponad 900 tysięcy osób. Na początku lutego wydała bulwersujące oświadczenie, w którym wspomniała, że po godzinach przyjmuje w swoim gabinecie koleżanki oraz kobiety z rodziny. Po wybuchu afery z przyjmowaniem pacjentek poza kolejnością w internecie można było przeczytać mnóstwo negatywnych komentarzy odnoszących się do zaistniałej sytuacji.
Człowiek miesiącami czeka na swoją kolej i nikt nie przejmuje się tym, czy wymaga pomocy pilnej i natychmiastowej, a tutaj takie coś. Skandal!
Lekarka próbowała tłumaczyć swoje zachowanie faktem, że wielu lekarzy postępuje przecież w identyczny sposób. Jednak takie tłumaczenie okazało się niewystarczające, o czym może świadczyć choćby komunikat wydany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Nie ma zgody na przyjmowanie koleżanek i rodziny poza kolejnością w ramach kontraktu z NFZ. W trybie pilnym żądamy wyjaśnień od Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM, gdzie przyjmuje @mamaginekolog. Nie ma lepszych i gorszych pacjentów.
Zobacz zdjęcie, a następnie czytaj dalej tekst pod nim.
Kara dla placówki, w której pracuje Mama Ginekolog
W wyniku kontroli dokonanej przez NFZ placówce, w której pracuje na co dzień Nicole Sochacka-Wójcicka została wyznaczona kara w wysokości 25 tysięcy złotych. Ciekawostką jest z pewnością fakt, że kwota nie została nałożona za przyjmowanie znajomych i członków rodziny poza kolejnością, ale za hospitalizowanie na swoją własną prośbę lekarki przez okres 10 dni. Warto zaznaczyć, że w tym czasie w placówce leczone było jej dziecko.
Wpisy w indywidualnej dokumentacji medycznej nie potwierdzają wskazań do hospitalizacji, czego skutkiem było niezasadne jej sprawozdanie i rozliczenie z NFZ. Odnotowana została tylko jedna obserwacja lekarska i to z dnia wypisu. Mimo braku jakichkolwiek podstaw, które byłyby odnotowane przez placówkę, hospitalizacja została sprawozdana przez UCZKiN do NFZ, tym samym sfinansowana ze środków publicznych — możemy przeczytać w oświadczeniu Narodowego Funduszu Zdrowia.
Takie działania naruszają prawo świadczeń opieki zdrowotnej opłacanych z publicznych pieniędzy.
Oświadczenie Mamy Ginekolog
Do całej sprawy odniosła się główna zainteresowana, czyli Mama Ginekolog, zamieszczając na swoim instagramowym koncie krótkie oświadczenie:
W związku z komunikatem NFZ z dnia 22.03.2023 r. dotyczącym nałożenia kary finansowej na Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka, mojego pracodawcę, wyrażam żal i jednocześnie zobowiązuje się wpłacić 25 tys. zł, czyli kwotę wymierzonej szpitalowi kary. Kwotę tę wpłacę na należącą do szpitala Fundację UCZKiN, która zajmuje się wsparciem jego rozwoju. Z pokorą przyjmuję także naganę otrzymaną od zarządu UCZKiN. Jednocześnie bardzo przepraszam za szum medialny, który powstał wokół mojej osoby i mojego pracodawcy.
Pod oświadczeniem wydanym przez lekarkę można przeczytać wiele komentarzy zarówno krytykujących jej postępowanie, ale też osób, które nie wiedzą nic złego w zaistniałej sytuacji.
- Jestem zaskoczona i załamana ilością osób, które ją wspierają po tym wszystkim. Rozumiem kogoś lubić, ale powinna ponieść karę, bo to, co zrobiła jest nieetyczne
- Osobiście nie uważam, że masz, za co przepraszać a jeśli Ty przepraszasz, to niech przeprosi też co drugi (jak nie każdy!) lekarz każdej specjalizacji, bo oczywistym jest w tym chorym kraju ze KAŻDY, KAŻDY! Przyjmuje po znajomości bez kolejki.
- Nie rozumiecie ze przez takie zachowanie, pieniądze z NFZ poszły zamiast na Was, na nią, że miejsce, które było przeznaczone dla naprawdę chorej osoby zostało zajęte przez nią? I jeszcze piszecie, że nie ma za co przepraszać?
Przeczytaj również:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.