Rozpoczynamy cykl tekstów, a których będziemy pokazywać Mistrzynie Rękodzieła. Dziś prezentujemy trzy panie, które robią niezwykłe rzeczy ręcznie. To ich pasja, ale też sposób na dorobienie kilku groszy.
Ręcznie robiona biżuteria z koralików od Izuchy
“Izucha”, czyli Izabela Selke z Jarocina tworzy niezwykłą, ręcznie robioną biżuterię. Jej kolczyki, wisiorki, bransoletki, kolczyki mogą przyprawić o zawrót głowy. Każdy element jest idealni dobrany, a jego wybór bardzo przemyslany.
Tworzenie wisiorków zaczyna od wyboru kamienia. To on determinuje dobór reszty elementów.
-Zdarza się, że cały naszyjnik jest wykonany w kolorze kamienia. Innym razem, żeby podkreślić kamień, dla kontrastu używam innych koralików - opowiada.
Ważne by podkreślić piękno kamienia i wydobyć to, co w nim najwspanialsze. Technika wyszywania haftem koralikowym jest bardzo pracochłonna. Wymaga wielkiej precyzji i cierpliwości. Iza bawi się fakturami koralików, ich kolorem. Ważny jest każdy detal, faktura.
Iza stworzyła markę “Izucha”. Jej biżuteria zdobywa coraz więcej fanek. Klientki wracają, choć, jak twierdzi Izabela Selke początki były trudne. Ludzie nie rozumieją, dlaczego biżuteria ręcznie robiona jest droższa od tej z sieciówek.
- To jest rękodzieło i ciągle ludzie nie mają jeszcze wiedzy, jak długo trwa przygotowanie takiego wisiorka, co się składa na cenę. Trzeba pamiętać, że oprócz kamienia jest cała masa koralików, łańcuszków, które też kosztują. Do tego dochodzi moja praca. Wykonanie wisiorka zajmuje mi około 5 godzin - mówi Iza Selke
Maskotki z wełny wydziergane przez Małgosię
Misie renifery, lalki, pieski - wszystko wydziergane szydełkiem. Wełniane maskotki, które tworzy Małgorzata Lehmann z Bojanowa są wyjątkowe. I nic dziwnego, bo ona kocha swoje kolorowe włóczki, a tworzenie maskotek, lalek, bajkowych bohaterów jest dla niej ogromną przyjemnością.
- Nigdy się nie poddaję. Jak nie wiem, co jak mam zrobić - szukam wzorów, pomocy w internecie, niektóre wzory muszę nawet tłumaczyć, bo nie są dostępne na polskich stronach - wyjaśnia pani Małgorzata.
56-latka zdradza, że robienie na drutach i szydełkowanie ma chyba we krwi, bo odkąd pamięta zajmowała się tym jej mama. Dzierganie maskotek to przede wszystkim jej hobby. - Codziennie nie mogę się doczekać, kiedy wykonam wszystkie obowiązki i będę mogła zasiąść w swoim kąciku i zabrać się za kolejne „zlecenie” - mówi. Jej zleconiodawcami są przede wszystkim ukochane wnuki.
Anioły z kordonka od Alicji
Alicja Dutkiewicz z Tomic potrafi wyczarować z kordonka cuda. Jej dom ozdabiają koronkowe aniołki, choinki, serwetki. Potrafi też zrobić kwietnik szydełkiem, ale również na drutach robi swetry, czapki i szaliki. Robótkami ręcznymi pasjonuje się od dzieciństwa. Już w pierwszej klasie podstawówki wyszyła poduszkę haftem szydełkowym.
- biżuterię zrobioną przez Izę Selkę ,
- misie renifery, lalki, pieski wydziergane szydełkiem przez Małgorzatę Lehmann
- koornkowe prace Alicji Dutkiewicz
Znacie inne panie, które robią równie piękne prace, tworzę rękodzieło? Same jesteście mistrzyniami i chciałybyście pokazać swoje prace? Zapraszamy. Piszcie na redakcja@magazynona.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.