reklama

Skuteczne i zdrowe odchudzanie - porady dietetyka

Opublikowano:
Autor:

Skuteczne i zdrowe odchudzanie - porady dietetyka - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA na diecieJak schudnąć zdrowo i skutecznie, unikając efektu jo-jo? Przeczytajcie rozmowę z dietetyczką Martą Kłopocką.
reklama

Wiele kobiet właśnie wiosną postanawia zrzucić nadprogramowe kilogramy. Jednak dla części z nich jest to trudny i wymagający proces. Przeczytajcie naszą rozmowę z dietetyczką Martą Kłopocką, która podpowiada m.in. jak schudnąć z głową i jakie pułapki czyhają na próbujących robić to na własną rękę.

Można odnieść wrażenie, że wiosna to taki moment w ciągu roku, kiedy wiele kobiet postanawia zrzucić zbędne kilogramy. Czy faktycznie tak jest?
Zgadza się. Sama w pracy zauważam, że styczeń, okolice marca i wrzesień to takie momenty, kiedy popularność usług dietetycznych wzrasta. Myślę, że jest to związane z nadchodzącymi wakacjami i potrzebą zmiany swojej sylwetki „do lata”. Jednak ważne, żeby pamiętać, że zamiast odchudzania „do lata”, lepiej zająć się tym na lata – to znaczy zrezygnować z restrykcyjnych diet dających szybkie, lecz krótkotrwałe efekty na rzecz zmiany nawyków żywieniowych, która pozwoli utrzymać masę ciała na dłużej. Nie jest więc tak, że jakaś pora w roku jest idealna na rozpoczęcie diety. W każdym miesiącu znajdą się okazje do świętowania, które mogą utrudnić redukcję masy ciała, ale jeśli podchodzimy do tematu racjonalnie, to zdajemy sobie sprawę, że nauka radzenia sobie w sytuacjach jedzenia społecznego, jest również elementem zmiany nawyków żywieniowych.

reklama

Wiosną jednak tej motywacji i chęci do utraty wagi przybywa?
Myślę, że tak! Dodatkową motywacją do zmiany diety w okresie wiosennym jest większa różnorodność sezonowych warzyw i owoców. Cieplejsza pogoda sprzyjająca rekreacyjnej aktywności i większa chęć do spożywania wody, a to przecież nawyki kojarzone też, całkiem słusznie, z dietą odchudzającą.  

Jak przygotować się do odchudzania?

Czy do diety dobrze jest się wcześniej w jakiś sposób przygotować? Czy możemy zrobić to z dnia na dzień?
Na pewno nie ma potrzeby stosowania wszelkiego rodzaju detoksów – jest to niestety często promowany sposób na „oczyszczenie organizmu”, co jest zwyczajnym chwytem marketingowym. Jednak dobrze przemyśleć sprawę bardziej w sferze organizacyjnej – odpowiedzieć sobie na pytanie, co jestem gotowa zmienić, a co na tym etapie jest nie do przeskoczenia, ponieważ często zdarza się, że kobiety narzucają sobie nadmierne restrykcje takie jak „od jutra zero słodyczy”, a w momencie kiedy sięgną po kawałek czekolady, rezygnują z całej diety, ponieważ uważają, że nie spełniły jej założeń. Działa to negatywnie, bo wzmacnia przekonanie o własnej porażce, obniżając jednocześnie poczucie sprawczości, które jest ważnym psychologicznym elementem w drodze do zmiany nawyków żywieniowych. 

reklama

Czy odchudzanie na własną rękę jest bezpieczne? 
Jeśli robimy to racjonalnie, to może być bezpieczne. Ważna jest jednak podstawowa wiedza żywieniowa – na przykład to, że nie tyjemy od poszczególnych produktów tylko od nadmiaru kalorii i nie ma potrzeby rezygnować z pieczywa, ziemniaków czy słodyczy całkowicie, jeśli chcemy zrzucić zbędne kilogramy. Niestety wokół żywienia krąży bardzo wiele mitów i dietetyk może być pomocny przede wszystkim w kontekście przekazania aktualnej wiedzy – jeśli nie ma  tych podstaw merytorycznych. 

Jakie pułapki czyhają na takie osoby?
Kobiety często korzystają z „diet cud”, które wymagają znacznych ograniczeń, a po których zazwyczaj pojawia się „efekt jo-jo”. Kobietom, które mają większą świadomość odnośnie liczenia kalorii zdarza się również podczas odchudzania jeść ich mniej niż wymagałaby tego dieta redukcyjna. W konsekwencji są zbyt głodne, co prowadzi do podjadania i porzucenia starań oraz utrwalenia przekonania, że nie mają silnej woli. To niestety też może utrwalić tylko problem z nadmiernymi kilogramami.

reklama

Czy istnieje dieta cud?

Często możemy przeczytać o dietach, które pozwalają zrzucić w szybkim czasie dość sporo kilogramów. Czy tzw. diety cud w ogóle istnieją?
Istnieją, jednak opierają się one na założeniach, które nie pozwolą utrzymać efektów na długo. Oprócz szybkiego spadku kilogramów efektami takiej kuracji mogą być niedobory witamin i składników mineralnych oraz rozregulowane hormony głodu i sytości. W konsekwencji potrzeba jedzenia po zakończeniu jest większa i trudna do opanowania, co skutkuje powrotem straconych kilogramów i tymi kosztami psychologicznymi, o których wcześniej wspomniałam – poczuciem porażki, wyrzutami sumienia, obniżonym poczuciem sprawczości i utrwalonym przekonaniem o braku silnej woli. Diety cud są szkodliwe w każdym aspekcie i warto mówić o tym głośno, bo zbyt często własne ciało poddaje się takim eksperymentom. 

Jakie diety-cud są obecnie najpopularniejsze?
Cały czas na topie wydają się być wszelkie diety typu „detoks”, posty owocowo-warzywne i diety sokowe oraz różnego rodzaju specyfiki w postaci suplementów czy koktajli, na które zwykle trzeba wydać niemało pieniędzy, a których efekt jest często pozorny, bo wynikający z utraty wody i masy mięśniowej. 

Sporą popularnością w ostatnim czasie cieszą się monodiety. Czy jest to zdrowy i skuteczny pomysł na zrzucenie zbędnych kilogramów?
Monodiety to pomysł na odchudzanie, który wynika z tego, że jedząc w kółko te same produkty jemy ich coraz mniej, bo po prostu nam się przejadają. W konsekwencji spożywając mniej produktów, spożywamy mniej kalorii, czyli efekt ich działania opiera się znowu na deficycie energetycznym – jedzeniu mniej niż indywidualne zapotrzebowanie. Nie ma zupełnie potrzeby ograniczania swojej diety do pojedynczych produktów, bo takie same efekty możemy uzyskać jedząc wszystko w odpowiednich proporcjach, a omijamy wtedy ryzyko niedoborów i znużenia dietą, które prędzej czy później przy takiej monodiecie nastąpi. 

Jak powinna wyglądać dieta redukcyjna?

Jak w takim razie powinna wyglądać dieta redukcyjna?
Dieta odchudzająca musi być dopasowana indywidualnie do osoby. Najlepiej zacząć od obliczenia swojego zapotrzebowania energetycznego – w internecie można znaleźć takie kalkulatory. Po obliczeniu zapotrzebowania uwzględniającego aktywność odejmujemy od niego 300-500 kcal i wiemy ile powinniśmy spożywać, żeby zdrowo chudnąć. Przydać mogą się wtedy aplikacje do liczenia kalorii lub pomoc dietetyka. Warto posługiwać się w odchudzaniu zasadą 80/20, gdzie 80% naszej diety mają stanowić odżywcze produkty – warzywa i owoce, zboża, strączki, nabiał, orzechy czy mięso, a te 20% to jedzenie bardziej rekreacyjne – takie dla przyjemności jak na przykład wyjście do restauracji, ciastko czy obiad u babci. W ten sposób w diecie nie będzie nam niczego brakować i będziemy w stanie utrzymać ją długoterminowo – a to klucz do sukcesu. 

Czy istnieją inne racjonalne metody odchudzania oprócz przechodzenia na rozpisany jadłospis?
Oczywiście, sama z sukcesami prowadzę osoby, którym nie rozpisałam ani jednej diety. Wtedy praca własna pacjenta jest większa, bo to on planuje własne menu i notuje bieżące spożycie. Na podstawie takiego dzienniczka jesteśmy w stanie skorygować ewentualne błędy i nanieść poprawki, które są stopniowymi zmianami w stylu żywienia. Wtedy ten proces przebiega małymi krokami, bo pracujemy na aktualnym sposobie żywienia osoby i łatwiej zaakceptować te zmiany również rodzinie. 

Jak utrzymać wagę?

Często można usłyszeć opinie, że łatwiej jest schudnąć niż utrzymać wagę. Jak wygląda to z Pani doświadczenia jako dietetyka?
Jeśli odchudzanie opiera się wyłącznie na trzymaniu sztywno planu żywieniowego lub ustalonych z góry założeń, a nie idzie za tym zamiana nawyków żywieniowych i ustalanie strategii radzenia sobie w sytuacjach, w których trzymanie diety nie będzie możliwe, to niestety jest to faktem. Poza procesem odchudzania każdego czego moment sprawdzenia,  na ile umiejętności zdobyte podczas redukcji masy ciała pozwolą na jej utrzymanie i nie jest to łatwe zadanie. Warto jednak nie zniechęcać się potknięciami w okresie utrzymania masy ciała i jak najszybciej reagować, zauważając błędy, które mogłyby się do tego przyczynić, zanim liczba na wadze zacznie dynamicznie wzrastać, bo nigdy nie dzieje się to z dnia na dzień. 

Osoby odchudzające się skarżą się często na spadek motywacji i zniechęcenie. Czy w takiej sytuacji pomoże wsparcie dietetyka?
Pojawianie się odczucia zmęczenia odchudzaniem to zazwyczaj całkiem normalny moment podczas długotrwałej redukcji masy ciała. Dietetyk, jeśli posiada podstawy wiedzy psychodietetycznej, będzie potrafił wydobyć na nowo motywację ze strony pacjenta, jednak ważne, żeby nie chodzi tu o przekonywanie osoby do kontynuowania procesu za pomocą własnych argumentów – często przynosi to odwrotny skutek. Zniechęcenie może również wynikać z braku kolejnych efektów, ponieważ i takie momenty zdarzają się w tym procesie. Tutaj rolą dietetyka będzie poszukanie ewentualnych przyczyn zastoju – czasem dobrym pomysłem będzie chwilowa rezygnacja z odchudzania na tydzień czy dwa, by dać sobie odpocząć od diety. 

Jaka była „najdziwniejsza” dieta, z którą Pani się spotkała dotychczas jako dietetyk w swojej karierze. Czy ktoś z pacjentów Panią zaskoczył szczególnie swoim pomysłem na zrzucenie zbędnych kilogramów?
Osoby, które do mnie trafiają już raczej zdają sobie sprawę z tego, że nie polecam modnych diet, więc nie zdarza się, by ktoś przyszedł z zamiarem prowadzenia takiej diety przeze mnie. Zazwyczaj w historii odchudzania pojawia się dieta Dukana, restrykcyjne diety odchudzające na poziomie 1000 kcal lub diety oparte o spożycie samych zup. Na szczęście osoby po tych dietach raczej nie chcą ponawiać wcześniejszych doświadczeń i są otwarte na inne podejście.  

Na koniec poproszę o złotą radę dla wszystkich, którzy w najbliższym czasie planują rozpocząć dietę odchudzającą?
Proponuję nie robić żywieniowych rewolucji z dnia na dzień, tylko podnieść sobie poprzeczkę o stopień wyżej od aktualnego poziomu – jeśli teraz jesz słodycze codziennie, zacznij od ograniczenia ich do jedzenia co 2 dni  albo zmniejsz porcję na dzień. Jeśli korzystasz z gotowych posiłków – zacznij od przygotowania sobie jednego samodzielnie. Jeśli nie jadasz warzyw – zamiast porywać się na same sałatki, dorzuć je sobie w większej ilości do kanapki. Efekt nie będzie widoczny z dnia na dzień, jednak z czasem zmiany będą zauważalne, a nie będzie im towarzyszyła frustracja jak w przypadku znacznych ograniczeń dietetycznych. 

Przeczytaj również:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama