reklama
reklama

Pigułka gwałtu nie musi być tabletką! Coraz więcej przypadków.

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: canva

Pigułka gwałtu nie musi być tabletką! Coraz więcej przypadków. - Zdjęcie główne

Kolektyw Chemia o pigułce gwałtu | foto canva

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

ONA RADZI Maria Kniaginin-Ciszewska została otruta "pigułką gwałtu". Postanowiła podzielić się swoją historią, pomagać innym ofiarom. W tym celu założyła Kolektyw Chemia. Maria uświadamia innym, że pigułka gwałtu nie musi być tabletką. W jaki sposób możesz zostać otruta? Na co zwracać uwagę? Jak zachować się, gdy podejrzewasz, że podano ci szkodliwą substancję? O tym piszemy w tekście.
reklama

Maria Kniaginin-Ciszewska jest założycielką Kolektywu Chemia, fotografką i wykładowczynią fotografii mody w Akademii Fotografii w Krakowie. Kobieta została otruta na jednej z imprez. Doświadczenie było przerażające. Maria pomyślała o inncyh ofiarach. Postanowiła zacząć pomagać i edukować, aby takich przypadków było mniej.

To miał być miły wieczór z koleżankami. Podano im pigułkę gwałtu

Efektem ubocznym spożycia tabletki gwałtu jest najczęściej urwany film. Dowodzi temu sytuacja, którą przeżyła Maria Kniaginin-Ciszewska. W wakacyjnym artykule popularnego magazynu “Glamour” czytamy:

Razem z koleżanką w letni piątkowy wieczór wybrałyśmy się do jednego z modniejszych lokali nad Wisłą, żeby napić się wina. Nastawiałyśmy się na miły wieczór, ale zostałyśmy otrute. Następnego dnia nie wiedziałam, co się wydarzyło, nie pamiętałam, jak dostałam się do domu. Było to o tyle dziwne, że znam swój organizm, a ilość spożytego alkoholu w ogóle nie była adekwatna do jego reakcji. Czułam, że coś jest nie tak, ale nie wiedziałam, co się wydarzyło.

W jaki sposób kobieta doszła do wniosku, że została otruta? Przecież była na wypadzie z koleżanką, zatem nic złego nie mogło się wydarzyć…

Gwałty i napaści seksulne po podaniu pigułki 

Myśli Marii nie dawały Jej spokoju. Ilość spożytego tego wieczoru alkoholu nie mogła sprowadzić Jej do stanu, w którym kobieta nie pamiętała kompletnie nic. Postanowiła skorzystać ze sporego zasięgu swojego Instagrama, na którym zapytała znajomych o to, czy ktokolwiek spotkał się z czymś podobnym. Odpowiedzi obserwatorek uświadomiły Jej, co się stało.

Po trzech dniach zaczęły do mnie spływać wiadomości od osób, które opisywały swoje historie, również te najcięższe, które kończyły się gwałtem czy napaścią seksualną. Takie wiadomości interwencyjne dostaję do dziś.

Wówczas aktywistka postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zaangażować się w pomaganie ofiarom zatrucia.

Czym zajmuje się Kolektyw Chemia, kto go tworzy?

Kolektyw Chemia istnieje od roku. Tworzy go wiele osób. Wśród nich są nie tylko ofiary podania "tabletki gwałtu", ale również osoby, które po prostu chcą edukować i wspierać tych, którym została podana zdradliwa substancja. Bardzo ważnym celem jest uświadmonienie osobom, którym podano "pigułkę gwałtu", że padły ofiarą przestepstaw i nie są niczemu winne oraz, że należy im się pomoc i wsparcie. Kolektyw został nominowany do nagrody Glamour w kategorii E-Aktywizm! Głosy na zespól można oddawać do 10.10.2022 roku. 

Korzystając z wiedzy zebranej przez Kolektyw Chemia, chcemy pokazac Ci, jak ważny jest to problem. Ofiarą podania pigułki gwaltu może stać się każdy. Warto więc mieć podstawową wiedzę, która może nam pomóc uchronić się przed podaniem szkodliwych substancji. Tak, tak "substancji", bo pigułka gwałtu nie musi byc wcale tabletką, nie ma też jednego, takiego samego składu.

Czym zatem jest "pigułka gwałtu"? Jak się chronić przed jej podaniem i jak się zachować, gdy podejrzewamy, że zostaliśmy otruci? O tym piszemy w daleszej częsci tekstu.

Pigułka gwałtu możesz mieć podaną w plasterku cytryny

Tak naprawdę “pigułka gwałtu” jest bardzo kolokwialnym określeniem. Substancja ta nie ma konkretnego składu. Najczęściej jest to mieszanka kwasu GHB (nazywanego „płynną ekstazą”,który jest środkiem znieczulającym i uspokajającym) oraz innych substancji i mieszanek narkotyków. 

Co ciekawe, pigułka wcale nie musi być tabletką. Dostarczenie przez oprawcę substancji do naszego organizmu może odbyć się także za pomocą proszku, cieczy, nasączonego plastra cytryny lub innego dodatku do drinka oraz w formie wspomnianej wcześniej tabletki. 

Okazuje się, że zdarzały się też sytuacje, w których kobiety nie miały nic dosypanego do drinka, a i tak zostały otrute. Jak to możliwe? Czytaj dalej.

Pigułki gwałtu w słomce do napoju

Jak wspomnieliśmy wcześniej, nie zawsze jest tak, że substancja zostanie nam dosypana do drinka. Zdarza się, że słomki, które zabieramy z baru zostały wcześniej zanieczyszczone. 

Z racji na różne formy “pigułki”, słomki mogą zostać wyciągnięte przez oprawcę, a następnie nasączone w psychoaktywnej cieczy. W ich środku może znajdować się również niewidzialny dla oka proszek, który z każdym kolejnym łykiem zostaje wprowadzony do organizmu kobiety.

Wystrczy chwila nieuwagi, by zostać otrutym

Udając się na imprezę lub domówkę, należy mieć oczy dookoła głowy. Omawiany wcześniej przykład słomek dowodzi temu, że najlepiej jeśli spożywany drink lub inny alkohol będziemy nosić nieustannie ze sobą. Kategorycznie odradza się odkładania trunku na bar czy stolik celem swobodnego potańczenia. Każda taka sytuacja może spowodować, że podczas naszej nieuwagi, trunek zostanie zatruty. 

Trzeba pamiętać o tym, iż chęć otrucia drugiego człowieka nie jest czasochłonna. Wystarczy raptem chwila nieuwagi, a w naszym napoju w parę sekund może znaleźć się niepożądana substacja.

Co robić, gdy doszło do otrucia?

Przede wszystkim należy zauważyć dolegliwości, które mogą wskazywać na otrucie. Często są to obfite wymioty lub wręcz przeciwnie - mimo chęci, brak możliwości zwymiotowania. Dodatkowym sygnałem jest poczucie, że tracimy kontrolę. Często urywa się film, a ofiary zachowują się jakby były ekstremalnie pijane. Wówczas jak najszybciej powinniśmy udać się do domu i nie iść dalej w miasto.

Jeśli my sami czujemy się dobrze, powinniśmy nieustannie obserwować naszych przyjaciół. Ich zachowania oraz to, ile alkoholu wypili. Jeżeli zauważymy, że ilość spożytych trunków nie była spora, a ich zachowanie wskazuje na co innego - powinna zapalić się nam czerwona lampka.

Niezależnie od tego, czy omawiana sytuacja przytrafiła się nam, czy naszym znajomym, wyjście jest jedno. Należy jak najszybciej udać się w bezpieczne miejsce, najlepiej do domowego zacisza.

Kolektyw Chemia podpowiada, jak zachować się, gdy myślisz, że podano Ci pigułkę gwałtu?

Kolektyw Chemia przygotował zestaw najwazniejszych rzeczy, które musisz zrobić, gdy myślisz, że ktoś podał Ci nieznaną substancję

  • Jak najszybciej poinformuj o swoim stanie zaufaną osobę, która będzie mogła zadbać o Twoje bezpieczeństwo. Jeśli nie ma takiej osoby w pobliżu, zgłoś się do obsługi lokalu/ochrony i powiedz o swoich podejrzeniach.
  • Zadzwoń na 112 lub poproś o to bliską osobę/obsługę miejsca lub ochronę w celu wezwania karetki - nawet jeśli póki co odczuwasz "tylko" zawroty głowy i nudności, nie można tych objawów bagatelizować - szybko mogą przerodzić się w coś groźniejszego.
  • Odpowiadaj cierpliwie na pytania dyspozytora pogotowia. Ekipie ratunkowej pozwoli to lepiej przygotować plan działania.
  • Jeśli nie ma z Tobą nikogo, komu możesz zaufać, powiadom bliską Ci osobę o miejscu, w którym się znajdujesz - możesz to zrobić np. udostępniając swoją lokalizację przez Massenegera.
  • Nie opuszczaj miejsca, w którym znajdują się ludzie. To pierwsza rzecz, którą możemy chcieć zrobić, ale pozostanie w przestrzeni, gdzie znajdują się inne osoby jest znacznie bezpieczniejsze niż znalezienie się na "odludziu"
  • Wkrótce możesz stracić przytomność - spróbuj położyć się na podłodze na dowolne wybranym boku, połóż głowę na ramieniu. To uproszczony wariant pozycji bezpiecznej, zwanej kiedyś "boczną ustaloną". W ten sposób chronisz się przed urazem głowy przy utracie przytomności i zakrztuszeniem podczas wymiotowania.
  • Poproś, aby osoba będąca przy Tobie została z Tobą do przyjazdu pogotowia.

Jak wykryć w organizmie pigułkę gwałtu?

Maria odpowiedziała również na to pytanie. Okazuje się niestety, że wykrycie obecności narkotyku w organizmie może okazać się bardzo kłopotliwe. 

Tak zwaną pigułkę ciężko jest wykryć. Jej ślady w organizmie utrzymują się do 72 godzin. Jest to też o tyle trudne, że jeśli chcemy zbadać jej obecność w moczu, musi to być pierwszy mocz po zatruciu. Znacznie łatwiej wykonać takie badania prywatnie niż w ramach publicznej służby zdrowia mówi.

Jeśli myślisz, że padłaś ofiarą i ktoś podał Ci pigułkę gwałtu nie bój się o tym powiedzieć. Zgłoś się do Kolektywu Chemia. Znajdziesz ich tutaj:

  • Facebook - możesz napisać wiadomość prywatną
  • Instagram - za pośrednictwem DM
  • Mail główny: chemiasisters@gmail.com
  • Mail pomocny: kolektywchemiapomoc@gmail.com
  • Mail podcastu: safegirlsummer@gmail.com

Przeczytaj również:

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama